Najemca znika, właściciel zostaje z odpadami. Nielegalne składowiska to zagrożenie i przestępstwo, przypomina policja
Odpady niebezpieczne stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi oraz dla środowiska. Powstają zarówno w przemyśle, rolnictwie, jak i w gospodarstwach domowych. Każdy, kto jest świadkiem ich nielegalnego przewożenia czy składowania, powinien zawiadomić policję, przypominają funkcjonariusze.
Dzikie wysypiska śmieci
W ostatnich latach można zaobserwować bardzo niebezpieczne zjawisko polegające na wzroście liczby występowania tzw. "dzikich" wysypisk śmieci, nielegalnym transgranicznym przemieszczaniu odpadów oraz składowaniu odpadów niebezpiecznych na terenach opuszczonych obiektów, hal i magazynów. Równie niebezpieczne są pożary składowisk odpadów.
Odpady niebezpieczne stanowią ogromne zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska. Biorąc pod uwagę właściwości, mogą one być łatwopalne, drażniące, rakotwórcze, toksyczne, mutagenne, żrące, zakaźne czy szkodliwie oddziałujące na rozrodczość. W gospodarstwach domowych również jesteśmy "producentami" takich odpadów. Są to m.in. zużyte baterie, akumulatory, rozpuszczalniki, zużyte lampy halogenowe, zużyte urządzenia elektryczne czy oleje i tłuszcze niejadalne.
Nielegalna utylizacja
Unieszkodliwienie groźnych odpadów może się odbywać wyłącznie w specjalnie przystosowanych do tego zakładach oraz pod ścisłą kontrolą. Dla niektórych dużych firm przemysłowych, problem stwarza szereg regulacji prawnych, którym podlegają, dlatego decydują się na nielegalną utylizację odpadów poprzez wywożenie je w miejsca do tego nieprzeznaczone, aby nie ponosić kosztów związanych z utylizacją kłopotliwych śmieci.
Ofiarą tego przestępczego procederu mogą paść właściciele gruntów, hal, magazynów, którzy wynajmują swoje lokale pod taką działalność. Najczęściej wynajmują swoją nieruchomość i dopiero, kiedy najemca zalega z opłatami, dowiadują się, że na ich terenie znajduje się składowisko niebezpiecznych odpadów, których koszt utylizacji może wynieść nawet kilka milionów złotych, a najemca "zniknął".
Dlatego policja przestrzega przed zawieraniem niejasnych umów z nieuczciwymi firmami i apeluje o zwracanie uwagi na składowany towar. Podejrzenia powinny wzbudzić przede wszystkim różnego rodzaju beczki i pojemniki wypełnione cieczą nieznanego pochodzenia.
Również właściciele firm transportowych i kierowcy pojazdów dostawczych powinni wzmóc czujność, ponieważ przewożenie niebezpiecznych materiałów wiąże się z surowymi konsekwencjami. W myśl art. 183 § 1 kodeksu karnego odpowiedzialności karnej podlega osoba, która wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
Naruszenie tego przepisu skutkuje karą nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Nielegalne składowisko należy zgłosić
Każdy, kto jest świadkiem procederu nielegalnego składowania odpadów powinien zawiadomić odpowiednie służby. Policja apeluje przede wszystkim do osób, które przebywają w rejonie mało uczęszczanych miejsc, obiektów leśnych, opuszczonych hal czy magazynów o zwracanie uwagi na wzmożony ruch w tym miejscu pojazdów ciężarowych oraz obcych osób.
Zgłoszenia można dokonać dzwoniąc pod numer alarmowy 997 lub 112, a także przez Internet, wirtualnie nanosząc zagrożenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa w miejscu, w którym może dochodzić do nielegalnego pozbywania się śmieci i odpadów.
Tylko wspólne działania pozwolą na wykrycie przestępstw popełnianych przeciwko środowisku naturalnemu, podsumowuje policja.
/źr.: Policja/
Na Olszynach w Wodzisławiu Śląskim od lat sterta śmieci,za Albatrosem ,wszyscy o tym wiedzą,a tu takie brednie piszcie? Zajrzyjcie tam ,bo sporo lat minęło i każdy ma amnezję,łącznie z policją i strażą miejską