Okres pobierania tego świadczenia w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 przysługuje obecnie do 26 kwietnia. Przypominamy, kto ma prawo do zasiłku opiekuńczego i na jakich zasadach może go otrzymać.
Ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała matka, która opiekowała się dwójką małoletnich dzieci. Jej niepełnosprawny syn i córka trafili pod opiekę pracowników MOPS-u, gdyż nikt z bliskich nie był w stanie zapewnić im opieki.
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazała się 46-latka z Żor, która pozostawiła dziecko bez opieki przed blokiem. Gdy jej kilkunastomiesięczny synek spał w wózku, ona przebywała w mieszkaniu. Matka tłumaczyła, że cały czas "miała oko" na malucha.
29-letnia mieszkanka Żor zainteresowała się losem małego chłopca. 5-latek szedł wczoraj, wieczorem ulicą Boryńską i głośno płakał. Dzięki pomocy kobiety i policjantów dziecko wróciło szczęśliwie do domu.
Żorscy policjanci ustalają okoliczności pogryzienia, do którego doszło 17 czerwca na osiedlu Pawlikowskiego w Żorach. Pies zaatakował trzyletnią dziewczynkę.
Każdy rodzic i każde dziecko, niezależnie od władzy rodzicielskiej ma prawo do utrzymywania ze sobą kontaktów. Podobnie jak 41-letni ojciec i jego 9-letni syn, którzy miniony weekend mieli spędzić razem, w miłej atmosferze. Niestety ich spotkanie zakończyło się policyjną interwencją.
Policjanci zatrzymali wczoraj do wytrzeźwienia 60-letnią mieszkankę Żor. Kobieta wróciła z baru i w mieszkaniu wszczęła awanturę. Była wulgarna i agresywna, nie zwracała uwagi na to, że w domu przebywa jej kilkudniowy wnuk.
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powierzu miał 26-latek, który po 4.00 w nocy chciał odebrać dziecko. Mężczyzna wcześniej pozostawił je u babci, a sam z partnerką poszedł się bawić. Kiedy pokłócili się wrócił po pociechę i wszczął awanturę.
Policjanci 4 listopoada interweniowali w mieszkaniu na osiedlu Korfantegow Żorach, gdzie doszło do awantury pomiędzy dwoma pijanymi kobietami. Obie pokłóciły się, gdy jedna nietrzeźwa wróciła do domu i zastała drugą w podobnym stanie.
Małego chłopca bez opieki na ulicy zauważył przpadkowy mężczyzna. Zainteresował się jego losem, powiadomił policjantów i do czasu ich przybycia zajął się nim. Chwilę później okazało się, że malec oddalił się ze sklepu, do którego pod opieką 8-latki wysłała go matka.
REGION. Żorska policja chwali wzorową postawę ojca 10-latki, który wysłuchał córki i uchronił ją być może przed niebezpieczeństwem. Mężczyzna postanowił prześledzić jej drogę powrotną ze szkoły i ujął nieznajomego, który kilka dni temu zaczepił dziewczynkę, gdy wracała do domu.
Dziś po blisko dwóch latach od brutalnego zabójstwa w rybnickim wydziale zamiejsowym Sądu Okręgowego w Gliwicach zapadł wyrok w sprawie mordu na dwunastoletniej Sarze Trojanowskiej. Skazany dziś Robert G. spędzi za kratami co najmniej 20 lat. Musi również zapłacić rodzinie pół miliona złotych tytułem zadośćuczynienia.
Wczoraj po 18.00 do oficera dyżurnego zadzwonił mieszkaniec osiedla Korfantego, który powiadomił, że z okna jednego z mieszkań wypadło dziecko. Przyjmujący zgłoszenie natychmiast pod wskazany adres skierował patrol i zawiadomił pogotowie ratunkowe.
Mundurowi z Żor zatrzymali wczoraj pijaną matkę, która "sprawowała" opiekę nad swoją trzymiesięczną córeczką mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, a dziecko pod opiekę babci.
W sobotę policjanci interweniowali na prośbę matki, która jak się później okazało była nietrzeźwa i sprawowała opiekę nad małoletnim dzieckiem. Kobieta wraz z córką z baru trafiła do Komendy Miejskiej Policji w Żorach. Teraz będzie musiała wytłumaczyć się przed sądem.