Pijany przyszedł po dziecko
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powierzu miał 26-latek, który po 4.00 w nocy chciał odebrać dziecko. Mężczyzna wcześniej pozostawił je u babci, a sam z partnerką poszedł się bawić. Kiedy pokłócili się wrócił po pociechę i wszczął awanturę.
W nocy z soboty na niedzielę policjanci interweniowali w dzielnicy Rój, gdzie w jednym z mieszkań doszło do awantury. Po godzinie 4.00 przed drzwiami pojawił się mężczyzna, który chciał o tej porze odebrać dziecko. Jak się okazało tę noc na wspólnej zabawie miał spędzić ze swoją partnerką – matką ich rocznej pociechy. Malucha zostawili pod opieką babci, a sami udali się na imprezę. Niestety nieoczekiwana kłótnia przerwała im dobrą zabawę i każdy poszedł w innym kierunku.
Para spotkała się podczas interwencji w mieszkaniu babci. Po 4.00 w nocy zaczął dobijać się do drzwi i awanturować 26-latek. Żądał natychmiastowego wydania dziecka nie zważając na porę. Był wulgarny, agresywny i pijany... arogancko odnosił się też do policjantów.
Ostatecznie maluch pozostał pod opieką babci i matki, która w międzyczasie wróciła do mieszkania. Mężczyzna z kolei trafił na komendę, gdzie został poddany badaniu na alkomacie. Urządzenie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
(acz)