Trzydziestoletnia mieszkanka Żor zapłaci 5 tys. złotych za niestosowanie się do ograniczeń dotyczących osób powracających z zagranicy. Kobieta przyjechała do Polski i nie poddała się niezwłocznie kwarantannie. Sąd wyrokiem nakazowym skazał ją właśnie na karę grzywny.
5 marca po 19.00 policjanci zostali wezwani na ulicę Francuską w Żorach, gdzie doszło do niegroźnej kolizji dwóch pojazdów. Podczas kontroli mazdy, którą kierował 41-letni mieszkaniec Mikołowa okazało się, że stan licznika nie zgadza się ze stanem widniejącym w policyjnym systemie, a różnica kilometrów opiewa na ponad... milion kilometrów.
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego podczas patrolu w rejonie centrum przesiadkowego w Żorach zatrzymali poszukiwanego przez prokuraturę. 33-latek został wylegitymowany, gdyż stróże prawa podjęli własną interwencję wobec osób używających słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym.
Nieprawidłowe parkowanie to problem wielu miast, to też najczęściej wybierane przez internautów zgłoszenie nanoszone na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Tak było i 11 lutego, kiedy to 43-latek, posiadający już na swoim koncie 24 punkty karne, po raz kolejny złamał przepisy.
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazała się 46-latka z Żor, która pozostawiła dziecko bez opieki przed blokiem. Gdy jej kilkunastomiesięczny synek spał w wózku, ona przebywała w mieszkaniu. Matka tłumaczyła, że cały czas "miała oko" na malucha.
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 28-latkowi, który został zatrzymany do kontroli drogowej. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość, jechał bez pasów i w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Poproszony o dokument okazał natomiast fałszywe prawo jazdy.
Mieszkaniec Żor natknął się na policyjny radiowóz, gdy kompletnie pijany jechał na rowerze, chwilę później taki sam los spotkał jego starszego brata, który przyjechał pod dom samochodem. Młodszy z braci miał ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu, a starszy ponad promil. Obu zatrzymał ten sam policjant.
Ciążą na nim dwa aktywne zakazy sądowe, a przy tym nie posiada w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Mowa o 28-letnim mieszkańcu Żor, który wczoraj został przyłapany na gorącym uczynku na drodze.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej wkrótce przed sądem stanie dwóch 26-latków. Motocykliści w obawie przed konfrontacją z mundurowymi postanowili uciekać, pomimo że ci użyli sygnałów dźwiękowych i świetlnych.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości i posiadanie marihuany odpowie 19-letni mieszkaniec Żor, który wpadł w ręce policjantów przy ulicy Stodolnej w Żorach.
Dzielnicowy z Kuźni Raciborskiej zatrzymał 30-letniego rybniczanina. Okazało się, że mężczyzna kierował samochodem pomimo cofniętych uprawnień. Ponadto był poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności. Jakby tego było mało, za pasażerką również wystawiono list gończy.
W miniony weekend policjanci wyeliminowali z ruchu dwóch kolejnych pijanych kierowców. Jeden z nich wyjechał na drogę samochodem pomimo obowiązującego go sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, drugi... bez okularów i aparatu słuchowego. Obaj wkrótce staną przed sądem i słono zapłacą za swoje przewinienie.
Policjanci ruchu drogowego rybnickiej komendy zatrzymali kierowcę marki Porsche Panamera, który ponad dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Mundurowi zarejestrowali wykroczenie policyjnym wideorejestratorem.
Nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekając przed mundurowymi, rażąco naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W trakcie ucieczki stracił panowanie nad jednośladem i spowodował kolizję z nieoznakowanym radiowozem. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak próbował kontynuować ucieczkę pieszo.
Dwóch mężczyzn, podających się za pracowników urzędu zajmujących się ochroną środowiska, usiłowało w środku nocy wejść do piwnicy jednego z domów w centrum Żor. Rzekomi kontrolerzy chcieli sprawdzić czym gospodarz pali w piecu...