Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności wypadku, do którego doszło na ulicy Bankowej w Żorach. Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 89-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego.
Blisko dwa promile miał w wydychanym powietrzu kierowca bmw, który wczoraj spowodował kolizję. 19-latek nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, stracił panowanie za kierownicą i uderzył w trzy znaki drogowe oraz latanię.
Ponad 2 promile w wydychanym powietrzu miał kierowca forda przyłapany na jeździe "po pijaku" na ulicu Wodzisławskiej w Żorach. Drugi z mężczyzn, pochodzący również z Jastrzębia-Zdroju, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który miał go obowiązywać jeszcze do połowy maja tego roku.
Żorscy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę. Mężczyzna na Katowickiej kierował oplem, mając w wydychanym powietrzu blisko 2 promile alkoholu. Policyjna kontrola wykazała również, że 26-latek nie posiada w ogóle prawa jazdy
Za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej policjantów i ratowników medycznych odpowie 48-latek, który w nocy z poniedziałku na wtorek wszczął awanturę w mieszkaniu swojej partnerki.
5 marca po 19.00 policjanci zostali wezwani na ulicę Francuską w Żorach, gdzie doszło do niegroźnej kolizji dwóch pojazdów. Podczas kontroli mazdy, którą kierował 41-letni mieszkaniec Mikołowa okazało się, że stan licznika nie zgadza się ze stanem widniejącym w policyjnym systemie, a różnica kilometrów opiewa na ponad... milion kilometrów.
Dwóch kolejnych kierowców dołączyło do niechlubnego grona pijanych "za kółkiem". Jeden poruszał się "zygzakiem", drugi gwałtownie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Na szczęście dalszą jazdę udaremnił im policyjny patrol i policjant, który zareagował w czasie wolnym od służby.
59-letni kierowca z Żor uderzył wczoraj w tył pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby udzielić pierwszeństwa przechodzącej przez nie osobie. Aż strach pomyśleć jak tragiczne skutki mógłby wywołać jego zupełny brak wyobraźni.
Ponad promil alkoholu w organizmie miał kierowca, który przyjechał zatankować samochód na stację benzynową i... zasnął oparty o kierownicę pojazdu.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę 23 lutego na ul. Szczejkowickiej w Żorach. Samochód wpadł w poślizg i z dużą energią uderzył w betonowy słup. 31-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju zmarł, mimo przeprowadzonej reanimacji.
Nieprawidłowe parkowanie to problem wielu miast, to też najczęściej wybierane przez internautów zgłoszenie nanoszone na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Tak było i 11 lutego, kiedy to 43-latek, posiadający już na swoim koncie 24 punkty karne, po raz kolejny złamał przepisy.
4 lutego po godzinie 16.00 policjanci żorskiej drogówki zatrzymali na ulicy Północnej do kontroli kierowcę opla.
Blisko 2 promile w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, którego policjanci przyłapali na rowerze, na ulicy Włościańskiej. W ich ręce wpadł też kierowca, na którym ciążył wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Ponad 3 promile alkoholu wydmuchała wczoraj podczas badania 27-letnia mieszkanka Żor po tym, jak doprowadziła do kolizji na skrzyżowaniu al. Zjednoczonej Europy z ul. Trakt Piastowski. Kobieta ponadto miała nieważne prawo jazdy.
- Ponad 1 400 zgłoszeń nanieśli w ubiegłym roku użytkownicy Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa na obszarze Żor. Blisko połowa z nich to informacje dotyczące nieprawidłowego parkowania pojazdów w strefach zamieszkania. Tylko wczoraj mundurowi potwierdzili prawie 10 tego typu zgłoszeń - informuje asp. szt. Kamila Siedlarz, oficer...
Dzisiaj, 23 stycznia w regionie policjanci ruchu drogowego przeprowadzą działania pn. „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego". Mimo, że nadrzędnym celem działań jest troska o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, funkcjonariusze będą zwracać uwagę na każde zachowanie niezgodne z prawem.
Na alei Wojska Polskiego w Żorach doszło dzisiaj (we wtorek 21 stycznia) do zdarzenia drogowego. Na przejściu dla pieszych prawdopodobnie zostało potrącone dziecko, jednak nawet policjanci na razie nie wiedzą kto ma rację: matka, która twierdzi, że jej syn został potrącony, czy kierująca audi, która uważa, że żadnego potrącenia nie było.