Wpadł, bo jechał zygzakiem
Blisko 2 promile w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, którego policjanci przyłapali na rowerze, na ulicy Włościańskiej. W ich ręce wpadł też kierowca, na którym ciążył wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
W miniony weekend policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę, który jechał "zygzakiem". Zauważyli go w piątek, przed 19.00, gdy próbował w ten sposób pokonać Włościańską. Już podczas rozmowy mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu, a gdy poddali go badaniu na alkomacie, wynik sięgnął prawie 2 promili. 38-latek z Rybnika został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł i dalszą drogę musiał pokonać pieszo.
Drugi z mężczyzn, 43-letni mieszkaniec Żor, do kontroli został zatrzymany w sobotę po 19.00, na ulicy Brzozowej. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyznę obowiązuje wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd Rejonowy w Koszalinie w 2011 roku postanowił, że za przysłowiowe kółko, nie będzie mógł usiąść aż do lipca 2022 roku. 43-latek wkrótce stanie przed sądem, za złamanie zakazu grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
(acz)