Wiceminister Paweł Jabłoński w Żorach. Mieszkańcy pytali go o dworzec kolejowy i CPK [ZDJĘCIA]
- Mamy w Żorach centrum przesiadkowe oraz odnowiony dworzec kolejowy, który nie ma bezpośredniego połączenia z Katowicam. Czy jest może taka perspektywa, aby dworzec został ożywiony, a mieszkańcy zyskali połączenie do stolicy województwa? - pytała Pawła Jabłońskiego jedna z mieszkanek Żor.
Wczoraj (17.08) wiceminister Spraw Zagranicznych, Paweł Jabłoński, w ramach swojej trasy po regionie, odwiedził Żory. Otwarte spotkanie z mieszkańcami odbyło się w tamtejszym Miejskim Ośrodku Kultury. Wzięło w nim udział kilkanaście osób, w tym lokalni przedstawiciele władzy: senator Ewa Gawęda, wiceprezydent Żor Daniel Wawrzyczek oraz radny z Rybnika Karol Szymura. Tematyka spotkania w dużej mierze wiązała się z bieżącą sytuacją międzynarodową, szczególnie w kontekście wydarzeń na Ukrainie.
O bezpieczeństwie
Wiceminister zaczął swoje wystąpienie od wojny w Ukrainie i pomocy, jaka płynie szerokim strumieniem od Polaków. Stwierdził, że dzięki otwartości obywateli Polska zaczęła być kojarzona na arenie międzynarodowej jako solidaryzujący się kraj. - Sprawy bezpieczeństwa są dla Polski, jak i naszych sojuszników oraz sąsiadów priorytetem - mówił Paweł Jabłoński. Podkreślał, że od tego co wydarzy się na Ukrainie, zależy przyszłość wielu innych krajów. - Cały czas trwa wojna za naszą wschodnią granicą, gdzie Rosja próbuje podporządkować sobie Ukrainę. Wiele osób mówi, by niezależnie w jaki sposób, ale by wojna na Ukrainie jak najszybciej się zakończyła. Jeżeli spojrzymy na to z szerszej perspektywy, gdyby Ukraina została zmuszona do tego, by w jakimś stopniu się poddać, to oznaczałoby, że Rosja osiągnęła swoje cele, z którymi rozpoczęła wojnę. Wniosek dla Putina byłby taki, że mimo wysokich kosztów, to się po prostu opłacało. A skoro osiągnąłby swój cel, mógłby pójść dalej - mówił wiceminister Jabłoński. W dalszej części poruszył kwestie związane z migrantami na wschodniej granicy oraz koniecznością dalszych inwestycji w polską obronność, dla zapewnienia bezpieczeństwa w kraju.
Ożywić dworzec
Po wystąpieniu wiceministra głos oddano przybyłym na spotkanie osobom. - Mamy w Żorach centrum przesiadkowe oraz odnowiony dworzec kolejowy, który nie ma bezpośredniego połączenia z Katowicami. Czy jest może taka perspektywa, aby dworzec został ożywiony, a mieszkańcy zyskali połączenie do stolicy województwa? - pytała pani Dorota dodając, że dworzec nie jest wyposażony w kasy, gdzie można byłoby kupić bilety. Paweł Jabłoński odpowiadając mieszkańce wskazywał, że odpowiedzią na potrzeby transportowe mieszkańców regionu może być szansa płynąca m.in. z Kolei Dużych Prędkości oraz inwestycji związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. - To co w tej chwili budujemy w ramach Kolei Dużej Prędkości, pozwoli na sprawne i szybkie przemieszczanie się. To nie powoduje, że nie będziemy rozwijali również połączeń regionalnych i lokalnych. Z całą pewnością jest wielki plan, jeśli chodzi o budowę nowych połączeń kolejowych, zarówno jako modernizacja istniejących torów, jak i budowa nowych - wskazywał. Głos w tej sprawie zabrał także wiceprezydent Żor Daniel Wawrzyczek. Zwrócił uwagę, że w obecnych czasach coraz więcej osób kupuje bilety przez telefon. Stąd jest coraz mniejsza potrzeba uruchamiania kas kolejowych. - Nie każdy jest taki biegły w Internecie - skitowała mieszkanka.
Problem z CPK
W temacie kolei i Centralnego Portu Komunikacyjnego wypowiedziała się jeszcze jedna osoba uczestnicząca w spotkaniu - pan Jarosław ze Społecznego Komitetu STOP budowie KDP przez Palowice. Zaapelował do Pawła Jabłońskiego o rozmowy w sprawie ostatecznego przebiegu linii w województwie śląskim. - Wariant, który został wybrany, przebiega przez Pojezierze Palowickie, gdzie ma zostać wybudowany wiadukt 30-metrowy. 45% powierzchni zurbanizowanej Palowic ma być przekazana w ramach budowy CPK - mówił. Pan Jarosław podkreślił, że mieszkańcy Palowic nie są przeciwko budowie CPK czy KDP, ale są przeciwko budowie tych linii przez ich miejscowość. Wiceminister wskazał, że będzie podejmował w tej sprawie dalsze rozmowy z mieszkańcami i ministrem Marcinem Horałą.
Kampania trwa
Przypomnijmy, że Paweł Jabłoński jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 15 października. Które będzie mieć miejsce na liście? Tego jeszcze nie wiadomo. W spotkaniu senator Ewa Gawęda zapowiedziała, że będzie się starać o reelekcję. Już teraz wiemy jak wygląda lista wyborcza Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 30, skupiającym powiaty raciborski, wodzisławski, mikołowski i rybnicki oraz miasta na prawach powiatu: Rybnik, Jastrzębie-Zdrój oraz Żory. Więcej na ten temat piszemy w artykule pn. Kongres krajowy PO zatwierdził listy wyborcze do sejmu. Gadowski "jedynką", Kieca nieco dalej.
Ludzie
Była senator.
Radny Miasta Rybnika (klub PiS).
Poseł na Sejm RP
gawendy nie mają żadnych szans
zresztą cały pis "popłynie"