Andrzej Duda zawetował Lex Czarnek 2.0. "Mamy wojnę, nie potrzebujemy dodatkowych napięć"
- Nie podpiszę tej ustawy - powiedział prezydent Andrzej Duda o nowelizacji prawa oświatowego.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że lex Czarnek 2.0 nie realizuje podstawowego postulatu rodziców, z którym on się zgadza, mianowicie by to rodzice decydowali o prowadzeniu (lub nie) działalności stowarzyszeń i organizacji wychowawczo-dydaktycznych w szkołach. W myśl ustawy, której prezydent nie podpisze, ostateczna decyzja w tej kwestii należałaby do kuratora.
Ustawa miała również na celu wprowadzenie szeregu innych zmian, m.in.: w nauczaniu domowym, awansie zawodowym nauczycieli, obsadzaniu stanowisk dyrektorskich w szkołach (szczegółowo informował o tym portaloswiatowy.pl).
Protesty przeciwko lex Czarnej od lewicy do prawicy
Prezydent Andrzej Duda zauważył, że w toku prac nad ustawą nie udało się wypracować szerokiego kompromisu społecznego, a protesty przeciwko lex Czarnek 2.0 formułowały szerokie środowiska "od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy".
Prezydent podkreślił, że do jego kancelarii wpłynęły 133 listy przeciwko lex Czarnek 2.0, niektóre podpisane przez kilkadziesiąt organizacji lub kilkanaście tysięcy osób.
Andrzej Duda: "Nie potrzebujemy w Polsce dodatkowych napięć"
Andrzej Duda stwierdził, że mamy obecnie wojnę za wschodnią granica, zmagamy się z kryzysem gospodarczym, ludzie są niespokojni i dlatego "nie potrzebujemy w Polsce dodatkowych napięć". - W związku z powyższym podjąłem decyzję, że nie podpiszę tej ustawy - powiedział Andrzej Duda.
Zbigniew Ziobro głosował razem z opozycją
Przypomnijmy, za zmianą ustawy Prawo oświatowe opowiedziało się 230 parlamentarzystów, 220 było przeciw, 4 wstrzymało się, a 6 nie głosowało. Co ciekawe, przeciwko ustawie zagłosował Zbigniew Ziobro (źródło: sejm.gov.pl).
Teraz do odrzucenia prezydenckiego weta potrzeba 3/5 głosów w sejmie, co przy obecnym układzie sił jest nierealne.
Przemysław Czarnek w Gorzyczkach i Żorach
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek gościł niedawno w naszym regionie. 21 października odwiedził Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gorzyczkach (powiat wodzisławski). Zaprosiła go posłanka Teresa Glenc.
- Macie znakomitych nauczycieli i trzeba na nowo wracać do tych relacji mistrz-uczeń. Szkoła jest przede wszystkim dla uczniów. Wy jesteście w obiektywie naszych zainteresowań w centralnym miejscu, ale jak już jesteśmy w szkole to najważniejszy jest nauczyciel
- powiedział wówczas Przemysław Czarnek.
Następnie Przemysław Czarnek udał się do Żor, gdzie spotkał się z miejscowymi sympatykami Prawa i Sprawiedliwości. Minister mówił m.in. o wprowadzeniu przedmiotu "historia i teraźniejszość", co ma mieć wpływ na uzupełnianie wiedzy młodych ludzi o procesach, które obecnie kształtują społeczeństwo i rzeczywistość.
Teresa Glenc: Ta ustawa była dobra i potrzebna
Zapytaliśmy posłankę Teresę Glenc, co sądzi o prezydenckim wecie wobec "lex Czarnek 2.0". - Veto jest prezydenckim prawem, jednak osobiście jestem przekonana, że ta ustawa była dobra i potrzebna. Potwierdzali to w rozmowach ze mną rodzice, którzy chcą mieć pewność i pełną wiedzę co do treści, jakie są w szkołach przekazywane ich dzieciom, w tym na przykład wgląd w materiały wykorzystane podczas zajęć, zwłaszcza prowadzonych przez zewnętrzne organizacje. Środowiska, które dziś cieszą się z prezydenckiego veta to głównie politycy opozycji i sympatyzujące z nimi organizacje, które z zasady są przeciw jakimkolwiek zmianom, nie tylko w obszarze szkolnictwa - powiedziała nam Teresa Glenc.
Zobacz również:
Ludzie
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Była posłanka na Sejm RP.
czego boją się organizacje, że nie chcą w jawny sposób przedstawiać treści, jakie przedstawiają na zajęciach? rozczarowanie tym vetem.....
Nie sądziłem, że kiedyś będę chciał za coś podziękować temu prezydentowi, a tu proszę, da się.