Kamil Glik prawomocnie skazany. Sąd: Społeczna szkodliwość czynu jest znaczna
Pochodzący z Jastrzębia reprezentant Polski w piłce nożnej, usłyszał prawomocny wyrok za "co najmniej dwukrotne uderzenie pokrzywdzonego w twarz i popchnięcie go na ziemię". Mężczyzna robił zdjęcie domku dla dzieci znajdującego się na posesji piłkarza.
Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło 23 maja 2020 roku, w gminie Ryn na Mazurach. Pokrzywdzony mężczyzna, spacerując wieczorem po okolicy, na jednej z posesji zauważył domek dla dzieci.
Pokrzywdzony wykonał z odległości około 100 metrów zdjęcie domku, które miało posłużyć mu jako inspiracja. Tymczasem z posesji, na której stał sfotografowany domek podbiegł do niego nieznany mu wówczas mężczyzna, zażądał zwrotu telefonu, a następnie uderzył go i popchnął na ziemię. Tym atakującym mężczyzną okazał się Kamil G. Finalnie pokrzywdzony złożył w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jednakże z uwagi na to, że czyn zarzucany Kamilowi G. ścigany jest z oskarżenia prywatnego, postępowanie prokuratorskie w tej sprawie zostało umorzone
- przekazuje Sąd Okręgowy w Olsztynie.
Niespełna rok po tym zdarzeniu, do Sądu Rejonowego w Giżycku wpłynął prywatny akt oskarżenia przeciwko Kamilowi Glikowi, dotyczący czynu z art. 157 par. 2 Kodeksu karnego.
Piłkarz został oskarżony o "co najmniej dwukrotne uderzenie w twarz pokrzywdzonego mężczyzny oraz popchnięcie go na ziemię, co skutkowało upadkiem pokrzywdzonego i powstaniem u niego lekkich obrażeń ciała".
W czerwcu tego roku Sąd uznał Kamila Glika za winnnego popełnienia zarzucanego mu czynu i ukarał 10 tysiącami złotych grzywny, orzekł również nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 5 tysięcy złotych.
Sąd Rejonowy w Giżycku w pisemnym uzasadnieniu wyroku wskazał, że oskarżony przez okres przeszło dwóch lat nie wyraził skruchy i nie przeprosił pokrzywdzonego. Sąd uznał, że społeczna szkodliwość czynu oskarżonego jest znaczna.
Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok, jednocześnie wnosząc o uniewinnienie.
W poniedziałek (24.10.) Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
Tym samym Sąd odwoławczy uznał ustalenia Sądu Rejonowego za w pełni prawidłowe, a wymierzoną Kamilowi G. karę za adekwatną do znacznego stopnia winy oraz społecznej szkodliwości czynu oskarżonego
- przekazuje Rzecznik Prasowy do spraw karnych Sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie Adam Barczak.
Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.
Zwykły łobuz, Wstyd dla reprezetacji.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Bardzo dobrze zrobił Kamil
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Glik to prostak.
Hmmm przypowina mi sie pewna sytuacja z imprezy zamkniętej...
Ja nie chcę by osoba z wyrokiem reprezentowała drużynę narodowa, powinien mieć nerwy na wiedzy od tego jest policja,Michniewicz powinien się zastanowić,dobrym obrońca jest ale to nie wszystko za co powinniśmy go szanować
Jakby jakiś tęczowy zboczeniec kręcił się z aparatem koło moich dzieci, tez bym tak zrobił.
"pokrzywdzony" będzie miał na nowy aparat fotograficzny ;)
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
To już wiemy dlaczego tyle agresji w piłce nożnej, jak nie CBSP wpada i złapie kiboli to prezes z zarządu pobije kogoś za koszulkę, to te pan Kamil wyląduje swoje emocje na kimś i wiecznie w kółko to samo. Piłka nożna to zło !
Są ludzie którzy celowo prowokują żeby dostać w gębę a później kasa gra . 5 drogą nie chodzi
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Dokładnie stary, pokazałeś jak zachowuje się prawdziwy ojciec w stosunku do Twoich dzieci! Media jak to media, zawsze robią kupę
Brawo Kamil! Taka kara to dla niego nic, ale gość z aparatem zastanowi się 10 razy zanim znowu będzie chciał robić zdjęcia dzieciom.
Glik to nie Lewy czy Milik którzy dali sobie skroic zegarki i chaty
Tak, zdenerwować się i od razu lać po gębie... dobrze, że tacy jak wy s tym kraju nie wymierzają sprawiedliwości
Jeb..ni paparacci, wszędzie sie wpieprzają z buciorami do życia prywatnego. Kamil trzymaj się!
Zawinił to został ukarany.Robienie komuś zdjęć beż jego zgody też jest zakazane.Chlopak chroni swoją rodzinę ,Każdy by się zdenerwował.