Zmarł drugi poszkodowany w pożarze w Kleszczowie
Pod koniec lutego w jednym z domów w dzielnicy Kleszczów wybuchł pożar. Ofiarom żywiołu na pomoc ruszył wówczas przypadkowy świadek, a także wszystkie służby ratownicze. W pożarze zginął 47-letni mężczyzna, niestety zmarł też 45-latek, który o życie walczył w szpitalu.
Pomimo zaangażowania przypadkowego świadka - kierowcy pochodzącego z Pszczyny, służb ratowniczych i walki lekarzy o życie 45-latka mężczyzna zmarł w miniony weekend na oddziale intensywnej terapii. Jest on drugą śmiertelną ofiarą pożaru jaki wybuchł 24 lutego br. w Kleszczowie.
(acz)
O pożarze czytaj tutaj: