8 września po godzinie 19.00 oficer dyżurny żorskiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany mężczyzna właśnie wysiadł z pojazdu, którym kierował wcześniej i „wężykiem” idzie Aleją Wojska Polskiego.
W miniony weekend policjanci wyeliminowali z ruchu dwóch kolejnych pijanych kierowców. Jeden z nich wyjechał na drogę samochodem pomimo obowiązującego go sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, drugi... bez okularów i aparatu słuchowego. Obaj wkrótce staną przed sądem i słono zapłacą za swoje przewinienie.
W sobotę został przyłapany "po pijaku" za kierownicą i stracił prawo jazdy, a trzy dni później ponownie wyjechał na drogę na tzw. "podwójnym gazie". 71-latek podczas pierwszego, jak i drugiego badania alkomatem miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Żaden nie przyznaje się do winy i każdy uparcie trzyma się swej wersji, nie ulega jednak wątpliwości, że jeden z nich podczas zdarzenia był pijany. To 31-letni kierowca volkswagena, u którego badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawą zajmie się teraz sąd.
Blisko 2 promile w wydychanym powietrzu miał motorowerzysta, który został zatrzymany do kontroli drogowej przy ulicy Rolniczej. Mężczyzna nie pierszy raz złamał przepisy i prowadził po "jednym głębszym". W przeszłości 57-latek miał odebrane prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu miała mieszkanka Żor, która wczoraj w dzielnicy Kleszczówka spowodowała kolizję z innym pojazdem i odjechała z miejsca zdarzenia. W namierzeniu kobiety pomogli świadowie, którzy widzieli jak pijana jechała samochodem. 64-latka pozostawiła pojazd przed jednym ze sklepów i schowała się w domu.
Bez uprawnień, a do tego po przysłowiowym kielichu spowodował kolizję z autobusem. 23-latek nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i w rejonie skrzyżowania ulicy Wodzisławskiej z Miłą doprowadził do kolizji drogowej.
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 43-letni kierowca, który dzięki wzorowej postawie obywatelskiej mieszkańca Żor wpadł dzisiaj w nocy w ręce stróżów prawa. Mężczyzna został zauważony przez pieszego, gdy w pobliżu skrzyżowania Alei Jana Pawła II i ulicy Okrężnej wjechał nagle na chodnik i uszkodził koło.
23 kwietnia po godzinie 6.00 do oficera dyżurnego żorskiej komendy wpłynęło telefoniczne zgłoszenie o samochodzie blokującym jezdnię na ulicy Pszczyńskiej. Osoba zawiadamiająca poinformowała również, że przypuszcza, iż mężczyzna siedzący za kierownicą fiata może być nietrzeźwy.
Miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i z poruszał się wąskimi uliczkami w dzielnicy domków jednorodzinnych. Na szczęście dalszą jazdę udaremnił mu policjant wydziału kryminalnego, który akurat tamtędy przejeżdżał.
Tyle miał w wydychanym powietrzu kierowca samochodu osobowego, którego zatrzymali na drodze w sobotę, rano policjanci. 41-latek jechał volkswagenem golfem, wpadł u zbiegu Pszczyńskiej z ulicą Nad Rudą. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, teraz odpowie jeszcze przed sądem.
Blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca samochodu, który spowodował stłuczkę w centrum miasta. Do zdarzenia doszło w piątek późnym wieczorem podczas zakończenia sezonu foodtrucków w Żorach. Pijanego dostawcę ujęli i przekazali w ręce policjantów ochroniarze.
Ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca, który wczoraj próbował uciec policjantom. 44-latek jechał Wodzisławską utrudniając w poważny sposób poruszanie się innym zmotoryzowanym. Kiedy został zatrzymany do kontroli wysiadł z pojazdu i wbiegł do sklepu.
Mieszkaniec Jastrzębia Zdroju za kierowanie samochodem osobowym w stanie nietrzeźwości niebawem stanie przed sądem. Podczas kontroli kierującego na Al. Zjednoczonej Europy okazało się, iż jest on pod wpływem alkoholu.
Trzydziesolatek z Żor za kierowanie samochodem osobowym w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji niebawem stanie przed sądem. Podczas kontroli kierującego na ul. Wodzisławskiej okazało się, iż jest on pod wpływem alkoholu.
Skończyło się na kolizji drogowej, ale mogło przecież dojść do tragedii. Pijany kierowca podczas wyprzedzania doprowadził do stłuczki. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 20-latek z Żor, który spowodował poważny wypadek na Folwareckiej. Młody kierowca na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w inny samochód i dachował.