Poszukiwania najlepszej oferty noclegowej skończyły się kosztowną stratą. 35-latka, zachęcona atrakcyjną ceną wczasów zrobiła przelew i straciła 6500 złotych. Policja przestrzega przed oszustami, którzy chętnie korzystają z metody "na kwaterę".
Od początku wakacji na śląskich drogach zginęło aż 12 osób. Większość z nich to niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, tacy jak piesi, rowerzyści, użytkownicy hulajnóg elektrycznych czy motorowerów.
Policjanci Oddziału Prewencji Policji w Katowicach szkolili żołnierzy 6. Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach. Było to szkolenie teoretyczne połączone z ćwiczeniami praktycznymi z zakresu taktyki działania pododdziałów zwartych.
Dwa źrebaki i ich starszy kolega spacerowali po jezdni oraz pasie zieleni. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a całe i zdrowe zwierzęta wróciły pod opiekę właściciela.
W ciągu minionych dni natura przypomniała, jak bardzo potrafi być nieprzewidywalna. W piątek pracownicy żorskiego Muzeum Miejskiego stoczyli bój z osami próbującymi wedrzeć się do ich siedziby, a w sobotę straż i policja goniły ulicami miasta stęksnione za wolnością konie.
Poszukiwany górnik żyje. Takie informacje dotarły do nas w sobotę (13.07.) tuż przed 14:00. Pracownik kopalni w Rydułtowach był poszukiwany od czwartku (11.07.), kiedy doszło do wstrząsu. Pod ziemią spędził ponad 50 godzin.
W ruchu Rydułtowy kopalni ROW, gdzie po wczorajszym wstrząsie wysokoenergetycznym wstrzymano tymczasowo eksploatację i roboty przygotowawcze, w piątek (12.07.) kontynuowano działania zgodnie z opracowanym planem akcji ratowniczej.
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wydała w piątek (12.07.) postanowienie o wszczęciu śledztwa dotyczącego tragicznego w skutkach wypadku w kopalni Rydułtowy, do którego doszło w czwartek (11.07.).
Policjanci z Żor zatrzymali dwie osoby i zabezpieczyli blisko pół kilograma substancji psychotropowych.
W czwartek (11.07.) o 8:16 doszło do silnego wstrząsu. Trwa akcja ratunkowa. Na miejscu pracują służby i zastępy ratowników górniczych.
Nie żyje górnik z kopalni Rydułtowy. Zginął na skutek obrażeń poniesionych w wyniku tąpnięcia, do jakiego doszło w czwartek (11.07.) o poranku na poziomie 1200 m. Przedstawiciele PGG przekazali oficjalne informacje o tragedii.
W czwartek (11.07.) o 18:00 prezes Wyższego Urzędu Górniczego przekazał informację o szczegółach działań prowadzonych aktualnie w kopalni Rydułtowy. Konieczne było przerwanie akcji ratowniczej ze względu na wzrost aktywności sejsmicznej, która może spowodować kolejny wstrząs wysokoenergetyczny, a to mogłoby być groźne dla ratowników.
W Kopalni Węgla Kamiennego Rydułtów trwa akcja ratownicza górników. Zastępy straży pożarnej zabezpieczają miejsce akcji, a także wspomagają działania zespołów ratownictwa medycznego.
W czwartek (11.07.) po południu, po kilku godzinach akcji ratowniczej w kopalni Rydułtowy, odbyła się konferencja prasowa, w czasie której służby, PGG i wojewoda przekazali najnowsze oficjalne informacje.
Rejon, w którym doszło do wstrząsu był bardzo rozległy, pracowało tam 78 osób. Kiedy doszło do zdarzenia, zaczęli uciekać w wielu różnych kierunkach, część z nich przeszła na teren Ruchu Marcel. Witold Gałązka, rzecznik PGG przekazał nam szczegółowe informacje sytuacji w kopalni Rydułtowy.
W czwartek (11.07.) o poranku w kopalni Rydułtowy doszło do silnego wstrzęsu, w wyniku którego zawalił się chodnik. W rejonie pracowało 68 górników, większa część się ewakuowała. Trwa akcja ratunkowa.
W ręce żorskich policjantów trafiły substancje psychotropowe, z których można przygotować blisko 500 porcji dilerskich. Mundurowi zatrzymali w tej sprawie 27-letniego mężczyznę oraz jego 23-letnią partnerkę. Dodatkowo odpowiedzą oni za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów.