Tragiczny początek wakacji na śląskich drogach. W tydzień zginęło 9 osób [ZDJĘCIA]
Seria tragicznych zdarzeń na śląskich drogach. Policja apeluje do wszystkich uczestników dróg o rozważne, odpowiedzialne zachowanie!
Czasem chwila nieuwagi i dekoncentracji, innym razem zbytnia pewość siebie, nierozważna decyzja wystarczą, by doszło do niebezpiecznych zdarzeń. Na Śląsku w zaledwie tydzień zginęło 9 osób.
- Te zatrważające dane wskazują, że pomimo wakacji w życiu każdego człowieka nie powinno być momentu, w którym zapomina o bezpieczeństwie swoim oraz innych uczestników ruchu drogowego - podkreślają mundurowi.
W środę w Lublińcu doszło do potrącenia pieszego przez 64-letniego kierującego samochodem ciężarowym. Podczas cofania, najechał on na 66-letniego pieszego, w wyniku czego mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Częstochowscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj około godziny 10.00 w miejscowości Lipicze. Z nieustalonych dotąd przyczyn 39-letni kierujący samochodem marki Mitsubishi Outlander, na prostym odcinku drogi jadąc w kierunku Kłomnic, zjechał na lewe pobocze i uderzył w drzewo. Niestety kierujący pomimo reanimacji poniósł śmierć na miejscu, natomiast jego pasażer - 45-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Przedwczoraj natomiast do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego, w którym śmierć poniósł 58-letni rowerzysta, doszło w Tychach.
Pszczyńscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł 50-letni rowerzysta. 21-latek odpowie również za ucieczkę z miejsca zdarzenia i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło na ulicy Pszczyńskiej z ulicą Kraszewskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Po potrąceniu, w wyniku odniesionych obrażeń, mężczyzna zmarł w szpitalu. Więcej: Śmiertelne potrącenie pieszego w Jastrzębiu-Zdroju
W Opatowie w powiecie kłobuckim, w wyniku zderzenia osobowego volkswagena z ciężarowym iveco, zginął 58-letni kierowca osobówki.
Zawierciańscy policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w Łazach. 45-letni motocyklista zderzył się z samochodem. Pomimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej, mężczyzny nie udało się uratować.
Sosnowieccy policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem motocyklisty, który miał miejsce przy ulicy Grota-Roweckiego i Okólnej. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem Renault wjeżdżając na skrzyżowanie, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem Honda. W wyniku poniesionych obrażeń motocyklista zmarł w szpitalu tego samego dnia.
Natomiast w Gliwicach doszło do wypadku z udziałem motoroweru oraz dwóch samochodów osobowych. Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że kierujący motorowerem, jadąc z pasażerem, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu, w wyniku czego uderzył w niego. Następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z samochodem osobowym. Niestety, w wyniku zdarzenia śmierć poniósł 16-letni pasażer motoroweru. Kierujący motorowerem 49-latek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Od początku wakacji na śląskich drogach doszło do 54 wypadków na wskutek czego zginęło 9 osób. 2 rowerzystów, 2 pieszych, 2 motocyklistów, 1 pasażer motoroweru oraz 2 kierowców samochodów. Ranne w tych zdarzeniach zostały 62 osoby, natomiast do kolizji doszło aż 1315 razy.
Te liczby wskazują, na to, że musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo. Każda chwila zmniejszonej uwagi, rozkojarzenie, stres, alkohol czy substancje zabronione to właśnie czynniki, które przyczyniają się do tragedii.
Polskie bydło drogowe nie ma wakacji... nigdy!
A co w tym dziwnego? Policja prócz apeli nie robi nic! Apelujcie dalej! Na pewno będzie bezpieczniej. W całej Europie nie ma takiej dziczy na drogach jak w tym uśmiechniętym kraju