Koronawirus w szpitalu w Żorach - 30 pracowników na kwarantannie, Interna nie działa
Test na obecność koronawiursa potwierdził zarażenie u pacjenta żorskiego szpitala, który trafił tam na oddział chorób wewnętrznych. To mieszkaniec Rybnika, który został przewieziony do szpitala w Raciborzu, natomiast w Żorach zastosowano procedury epidemiologiczne.
Koronawirus w szpitalu w Żorach - 30 pracowników na kwarantannie, interna nie działa
Koronawirusa potwierdzono u mieszkańca Rybnika, który trafił do żorskiego szpitala. Przebywał tam dwa dni na oddziale internistycznym, po czym trafił do szpitala zakaźnego w Raciborzu. - Zgodnie z proceduramu, które były wcześniej przyjęte, cały oddział został w tym momencie zamknięty i poddany dezynfekcji, podobnie jak izba przyjęć szpitala. Procedury są cały czas zachowywane. Na oddziale przebywało jeszcze 7 pacjentów, którzy pozostali na oddziale. Kontynuują leczenie i jednocześnie są poddani obserwacji na obecność objawów. Zajmują się nimi inni lekarze i personel, ponieważ wszyscy, którzy mieli kontakt z pacjentem z koronawirusem zostali poddani 7-dniowej kwarantannie. To w sumie 30 osób: lekarzy, pielęgniarek, pracownicy RTG i ratownicy medyczni - informuje Adrian Lubszczyk z biura promocji Urzędu Miasta Żory. Wszyscy pracownicy medyczni, jeśli wyrażają taką chęć, mają zapewnione przez miasto miejsce do odbywania kwarantanny w jednym z hoteli. - Miejsca noclegowe dla osób na kwarantannie zostały już wcześniej wytyczone we współpracy ze służbami wojewódzkimi - dodaje Adrian Lubszczyk.
Oddział chorób wewnętrznych (Interna) pozostaje zamknięta dla pacjentów. Na pozostałych oddziałach szpital w Żorach działa normalnie, z zachowaniem wdrożonych procedur.
No tak, kolejny szpital, za parę dni będzie jak w Wodzisławiu