44-latka przyszła pijana do pracy w żorskim przedszkolu. Miała ponad 2,5 promila!
Skrajną nieodpowiedzialnością w pracy wykazała się 44-latka, która stawiła się do pracy mając ponad dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Kiedy dyrekcja wyczuła zapach alkoholu, niezwłocznie zadzwoniła po pomoc Policji. Kobieta odpowie nie tylko za wykroczenie, ale grozi jej także odpowiedzialność karna.
![44-latka przyszła pijana do pracy w żorskim przedszkolu. Miała ponad 2,5 promila!](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen/2025/01/23/237361_1737629265_12680200.webp)
Wczoraj (22.01) około godziny 9:30 Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Żorach został poinformowany przez dyrekcję jednego z żorskich przedszkoli o pracownicy, od której wyczuwalna jest silna woń alkoholu, a jej zachowanie wskazuje, że może być nietrzeźwa.
Po przyjeździe na miejsce policyjny patrol przebadał 44-latkę na zawartość alkoholu w organizmie. Wynik badania był jednoznaczny, kobieta miała go ponad 2,5 promila, stawiając się do pracy - relacjonuje asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy KMP w Żorach.
To jednak nie koniec historii o skrajnej nieodpowiedzialności, gdyż mundurowi ustalili, że kobieta do pracy przyjechała samochodem. Policjanci zatrzymali jej niezwłocznie prawo jazdy.
Za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi jej nie tylko kara aresztu albo grzywny za stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości, ale także odpowiedzialność za kierowanie pojazdem na „podwójnym gazie” - dodaje asp. Leśniak.
Szereg dodatkowych konsekwencji wymierzyć może nieodpowiedzialnej pracownicy pracodawca, w tym upomnienie, naganę, karę pieniężną, a nawet zwolnienie dyscyplinarne z pracy.
źródło: KMP w Żorach, o. ATy