Skrajną nieodpowiedzialnością w pracy wykazała się 44-latka, która stawiła się do pracy mając ponad dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Kiedy dyrekcja wyczuła zapach alkoholu, niezwłocznie zadzwoniła po pomoc Policji. Kobieta odpowie nie tylko za wykroczenie, ale grozi jej także odpowiedzialność karna.
Policjanci z Żor interweniowali w piątek na ulicy Dworcowej, gdzie miało dojść do potrącenia pieszej. Jak się okazało to nie piesza, a pijana kierująca motorowerem wywróciła się, gdy straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo.
14 września policjanci zatrzymali poszukiwaną przez sąd 25-latkę. Kobieta awanturowała się w centrum miasta, pod drzwiami jednego z lokali gastronomicznych.
Policjanci interweniowali 5 marca na osiedlu Sikorskiegow Żorach, gdzie w jednym z mieszkań doszło do awatury. Przy kieliszku, w samo południe spotkali się sąsiedzi, pomiędzy którymi wybuchło nieporozumienie. Jak się okazało jedną z uczestniczek kłótni była 39-latka objęta sądowym nakazem powstrzymania się od nadużywania alkoholu.
Zamówiła przejazd taksówką, a potem za niego nie zapłaciła. Wysiadła z samochodu i dalej poszła pieszo. Kiedy na drodze stanęli jej policjanci wszczęła awanturę, znieważyła, kopała i opluła mundurowych. Teraz 34-latka stanie przed sądem i odpowie za swój wybryk.