Zarzekali się, że to wino. W butelce było 1,5 litra płynnej amfetaminy
Mężczyzna był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości i kierował samochodem pomimo cofniętych uprawnień. Wiózł partnerkę i dwoje dzieci. Zatrzymano przy nim 1,5 litra płynnej amfetaminy wartej około 100 tysięcy złotych.
W wyniku długiej i złożonej pracy operacyjnej policjanci cieszyńskiego garnizonu zatrzymali ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości przestępcę oraz zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków. Z ustaleń kryminalnych wynikało, że mężczyzna ukrywa się na terenie Strumienia i może się przemieszczać po terenie powiatu oraz kierować samochodem pomimo cofniętych uprawnień.
- Poszukiwany listem gończym 49-latek, który już wcześniej był karany za różne przestępstwa, w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, został zatrzymany na początku listopada w Strumieniu, kiedy jechał samochodem razem z 44-letnią partnerką oraz dwójką nieletnich osób - przekazuje komenda w Cieszynie.
Podczas przygotowanej przez policjantów akcji związanej z zatrzymaniem pojazdu mężczyzna próbował uciec, ale mundurowi byli przygotowani na każdą ewentualność, nie pozostawiając mu żadnych możliwości ucieczki. W trakcie przeszukania pojazdu policjanci ujawnili, że pośród "codziennych" zakupów znajduje się kilka plastikowych butelek z cieczą. 49-latek i podróżująca z nim 44-letnia kobieta twierdzili, że to wino.
Policjanci nie dali się zwieść - byli przekonani, że ciecz w jednej z butelek to narkotyk. Nie mylili się - zarówno test, jak i przeprowadzone przez biegłego sądowego późniejsze badania laboratoryjne wykazały, że to płynna amfetamina.
Biegły ocenił, że z zabezpieczonych 1500 gramów płynnego narkotyku można wytworzyć aż 4 kilogramy czystej amfetaminy. Z kolei z tej ilości przestępcy mogli przygotować nawet blisko 800 000 efektywnych dawek amfetaminy.
Na tym etapie prowadzonego postępowania 49-letni podejrzany odpowiadać będzie za wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków zabronionych, co jest zagrożone karą nawet 12 lat więzienia. Decyzją sądu spędzi w areszcie najbliższe 3 miesiące, o co wnioskował prokurator. Podróżująca z nim kobieta została objęta policyjnym dozorem.
źr. KPP Cieszyn, oprac. sqx
trzeba było mówić że to mszalne i dla biskupa kat. jeszcze by eskortę jak przy porodzie dostali.
Takich "ludzi" powinno się eliminować ze społeczeństwa. Dwoje dzieci w aucie? Nazwać typa d.bilem to nic nie powiedzieć.
Skoro to wino (które w cudowny sposób zamieniło się w płynną amfę) - policjanci mogli mu kazać wypić jedną butelkę - problem by się sam rozwiązał...