Pokój darem i zadaniem. Słowo dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego
Tradycyjnie w drugi dzień świąt w kościołach Archidiecezji Katowickiej odczytano list dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Ks.prof. Jacek Kempa pisze między innymi o pokoju, który jest nam potrzebny.
Siostry i Bracia,
W tym roku wyraźniej i boleśniej niż dotychczas dociera do nas jaskrawy kontrast między obietnicą pokoju, rozsiewaną przez atmosferę świąt Bożego Narodzenia, a otaczającą nas rzeczywistością, bo od trzystu sześciu dni wojna zbiera krwawe żniwo na bliskiej nam Ukrainie. Na tym tle właściwych proporcji nabierają nasze inne, mniejsze nie-pokoje, chociaż przecież i one nieraz spędzają nam sen z powiek: konflikty rodzinne i sąsiedzkie, podziały społeczne, obawy o bezpieczeństwo, o przyszłość własną i najbliższych, niepokój o losy Kościoła i świata.
W Piśmie Świętym „pokój” (z hebr. szalom, grec. Ejrene, łac. pax) to pojęcie zbliżone do zbawienia. Jego źródłem jest przymierze z Bogiem, a wyrazem – ufność składana w Bożej miłości – zawsze i niezmiennie wiernej, mimo ludzkiej nieprawości. W Adwencie wzywaliśmy przyjścia Mesjasza – „Księcia Pokoju” (zob. Iz 9,1-6). On kładzie kres wszelkim wojnom, przynosi sprawiedliwość i prawdziwe poznanie Boga. On mówi do nas: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!” (J 14,27).
W czasie sprawowania liturgii docierają do nas liczne zwroty mówiące o pokoju: wzywające go pozdrowienia i wypraszające modlitwy. W sakramencie pokuty w czasie rozgrzeszenia słyszymy słowa o darze pokoju i pojednania i dar ten przyjmujemy. Zwłaszcza podczas Bożego Narodzenia wypowiadane słowa i przywoływane obrazy obfitują w życzenia i orędzia pokoju. Pełne pokoju są kolędy, atmosfera wigilijnej nocy i kontemplacja stajenki. W każdym zakątku ziemi i serc rozbrzmiewają słowa aniołów: „chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał” (Łk 2,14, Edycja św. Pawła). Niosą one jedno przesłanie: pokój jest darem Boga, oznajmionym i udzielonym przez Syna – w Jego narodzeniu, w Jego ziemskiej drodze, a ostatecznie w Jego przejściu przez śmierć do zmartwychwstania. Betlejemskie orędzie pokoju powraca i wyraża się w całej głębi w słowach zmartwychwstałego Pana skierowanych do uczniów: „Pokój wam!”. W tych słowach ujawnia się, jak uwielbiony Pan łączy dar z zadaniem, jak zwiastując dar pokoju zarazem powierza nam misję pokoju w świecie.
Zatrzymajmy się na chwilę przy tym powiązaniu daru z zadaniem. Wiara mówi nam, że pokój jest Bożym darem. Zarówno pokój wewnętrzny, czyli pewien stan ducha, jak i pokój zewnętrzny, czyli pożądany stan stosunków międzyludzkich. Jeden zależy od drugiego. Duchowe doświadczenia daru pojednania, bycia kochanym i akceptowanym przez Boga, nie mogą zostać zatrzymane w sercu. Dla uczniów Chrystusa dar pokoju staje się zadaniem pokoju. To echo Jezusowej zasady: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” (Mt 10,8). To logika przykazania miłości, o której papież Benedykt pisał, że: „miłość nie jest już przykazaniem, ale odpowiedzią na dar miłości, z jaką Bóg do nas przychodzi” (Deus Caritas est, nr 1). W ten sposób budowanie pokoju między ludźmi jest naszą odpowiedzią na Boży dar pokoju, którego doświadczamy.
Odpowiedź tę dajemy zatem wówczas, gdy pozwalamy, aby Duch Święty, dawca pokoju, ożywiał naszą wiarę, rodził nadzieję, doskonalił wzajemną miłość, uzdalniał do przebaczenia. Przyjąć Jezusa, z ufnością Maryi i Józefa, oznacza, że człowiek nie musi się niepokoić i bać nawet sytuacji tak dramatycznych, jak – postawiona dzisiaj przed nami – śmierć św. Szczepana.
Nauczanie Kościoła konkretyzuje wskazania dotyczące sposobów troski o pokój między ludźmi dzisiaj. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Nie da się osiągnąć pokoju na ziemi bez obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, poszanowania godności osób i narodów, wytrwałego dążenia do braterstwa. Jest on «spokojem porządku». Jest dziełem sprawiedliwości i owocem miłości” (KKK, nr 2304).
Warto przypomnieć, że od 1967 roku papieże formułowali w orędziach na Światowy Dzień Pokoju konkretne wskazania. Nauczali w nich między innymi, że „jeśli chcesz pokoju – broń życia” (Paweł VI, 1977), że „osiągniemy pokój wychowując do pokoju” (Jan Paweł II, 1979), że „do pokoju prowadzą dwie drogi: rozwój i solidarność” (Jan Paweł II, 1987), że „sercem pokoju jest osoba ludzka” (Benedykt XVI, 2007), a jego „podstawą jest braterstwo” (Franciszek, 2014). We wszystkich tych pouczeniach i przypomnieniach, wyzwaniach i zachętach fundament budowania pokoju jest jeden: to osobiste, własne, z pełnym przekonaniem przyjęte i wypełniane przykazanie miłowania Boga ponad wszystko oraz – zakorzenione w nim – przykazanie miłowania bliźniego jak siebie samego. Z tej indywidualnej postawy wyrastają potem działania na poziomie bardziej złożonym, dotyczącym społecznej organizacji. Z tego źródła wypływają na przykład szczere zabiegi o sprawiedliwe prawa, o dialog społeczny, o jednanie zwaśnionych, o właściwą pomoc potrzebującym i wiele innych.
Pokój jest naszym stałym zadaniem, bo – jak mówi obserwacja i przypomina Sobór Watykański II – nie mamy go raz na zawsze (por. KDK 78). W świecie pełnym skomplikowanych relacji między ludźmi i całymi grupami społecznymi ewangeliczne orędzie pokoju potrzebuje głębokiego namysłu i uważnych analiz, by można było formułować szczegółowe zasady postępowania. Tym zadaniom poświęca się teologia. Jej misją jest przedstawianie niezmiennej prawdy Ewangelii w zmieniającym się świecie. W tym celu musi ona analizować procesy społeczne, definiować wyzwania cywilizacyjne i poddawać je ocenie w świetle słowa Bożego. W takiej mozolnej pracy intelektualnej i duchowej krystalizują się diagnozy i wskazania, które służą Kościołowi w konkretnym zaangażowaniu na rzecz pokoju.
Także nasze środowisko, teologów na Górnym Śląsku, stara się wypełniać te zadania, a następnie komunikatywnie i czytelnie przedstawiać owoce nauki Chrystusa wszystkim ludziom dobrej woli. W równej mierze służą temu zarówno prace badawcze i rozprawy naukowe; jak i prowadzone przez nas kierunki studiów: teologia i nauki o rodzinie czy też zaangażowanie duszpasterskie, społeczne i formacyjne. Nasi absolwenci są na co dzień wśród nas wszystkich: to księża, katecheci, animatorzy, doradcy życia rodzinnego, osoby pracujące w sektorze społecznym, gospodarczym, samorządowym i wielu innych. Ich codzienna praca, naukowa pasja i żywa modlitwa wspierają wszystkich w znajdowaniu Bożego pokoju i w dzieleniu się nim z innymi.
Siostry i Bracia,
Korzystam z okazji, żeby w imieniu wszystkich pracowników, studentów i absolwentów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach serdecznie podziękować każdemu z Was za duchowe i materialne wspieranie naszego środowiska. Pierwsze – pozwala nam wytrwale i cierpliwie poszukiwać, miłować i głosić Prawdę; drugie – pozwala między innymi cieszyć się piękną biblioteką i funkcjonalnym budynkiem Wydziału, który jest otwarty i zapraszający każdego i wszystkich.
Przyjmijcie też od nas najlepsze życzenia świąteczne: niech odwieczne Słowo, które stało się ciałem (zob. J 1,14) – Pan nasz Jezus Chrystus, Książę Pokoju – napełnia Was swoim błogosławieństwem i obdarza wytrwałością na pełnych pokoju drogach życia!
Szczęść Boże!
Ks. dr hab. Jacek Kempa, prof. UŚ
Dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
Źródło: Archidiecezja Katowicka