"Na własne potrzeby techniczne" wyprodukował ponad 40 litrów bimbru. Wpadł, bo doszło do pożaru
Nielegalna przydomowa produkcja alkoholu zakończyła się poważnym pożarem. Po tym, jak strażacy zażegnali zagrożenie, policjanci odkryli w mieszkaniu alkohol i kilka tysięcy papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Cztery zastępy strażaków brały udział w akcji gaśniczej w jednym z mieszkań w Żorach. Akcja zakończyła się bez osób poszkodowanych, jednak po zakończeniu działań, na miejsce wkroczyła policja. Okazało się bowiem iż lokator urządził w mieszkaniu domową wytwórnię bimbru.
Kryminalni ustalili, że do pożaru doszło w kuchni, w której mężczyzna nielegalnie wytwarzał alkohol. Na miejscu śledczy zabezpieczyli sprzęt do "pędzenia bimbru" i 43 litry gotowego wyrobu.
Lokator twierdził, że wszystko, co wyprodukował, zużywa wyłącznie na własne potrzeby do celów technicznych. Podczas przeszukania mieszkania policjanci ujawnili również wiele litrów zacieru służącego do przygotowania alkoholu i prawie 5000 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy
- przekazuje rzecznik żorskiej policji, asp. Marcin Leśniak.
Ustawa o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych przewiduje sankcje karne. Za wytwarzanie alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestrów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jeśli wytwarzany alkohol jest znacznej wartości, produkująca go osoba może zostać również ukarana grzywną, karą ograniczenia wolności albo karą do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast uczynienie stałego źródła dochodu z domowego wytwarzania alkoholu etylowego grozi jeszcze surowszą karą - pozbawieniem wolności do lat 3.
Za nieumyślne sprowadzenie zdarzenia, które zagroziło życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
/źr. Policja Żory, oprac. sqx/