W Budryku zamiast trzech kupisz tylko dwie tony węgla. Zmiany obejmą nawet wcześniejsze zamówienia
Kopalnia Budryk od poniedziałku zmniejszyła limit sprzedaży opału z 3 do 2 ton na jednego nabywcę.
Wprowadzona zmiana - wskazują w kopalni Budryk należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) – „ma usprawnić proces sprzedaży oraz zagwarantować zakup węgla dla większej liczby osób. Wprowadzona zmiana dotyczy również tych odbiorców, którzy numerki otrzymali już wcześniej”.
Kopalnia Budryk sprzedaje wyłącznie węgiel sortymentu orzech. Jego sprzedaż odbywa się podczas jednej zmiany (w oparciu o bieżącą produkcję tj. do 180 ton na dobę) od 6:30 do 14:30.
Co ważne, kopalnia zaprzestała wydawania numerków do czasu rozładowania kolejki. Po obsłużeniu klientów z wydanymi już numerkami, kopalnia powróci do ich wydawania. Informacja o wznowieniu ich wydawania pojawi się na stronie internetowej spółki.
- Warunki załadunku węgla dla wszystkich, którzy wcześniej otrzymali numerki pozostają bez zmian - z tą różnicą - że kupujący będzie mógł nabyć dwie tony węgla. Zakupu dokonuje się bezpośrednio w kopalni Budryk w Ornontowicach. Kierowca, którego dane zostały podane przy wcześniejszej rejestracji przyjeżdża po węgiel w umówionym terminie. Załadowany samochód wjeżdża na wagę, gdzie wydawane są dokumenty i przechodzi się do płatności. Można jej dokonać gotówką lub za pomocą tzw. szybkiego przelewu. To ostatni etap związany z zakupem węgla - czytamy w informacji prasowej JSW.
Biuro prasowe podkreśla, że JSW nie prowadzi i nie będzie prowadzić sprzedaży internetowej. Spółka zajmuje się produkcją węgla koksowego stosowanego w produkcji stali. Jednak „mając świadomość sytuacji na rynku węgla energetycznego, zarząd JSW postanowił w ramach wsparcia klientów indywidualnych uruchomić produkcję węgla sortyment orzech, którego dzienna produkcja wynosi do 180 ton”.
W komunikacie dodano: JSW nie produkuje i nie prowadzi sprzedaży węgla w sortymencie ekogroszek. Sprzedawany jest tylko węgiel w sortymencie orzech - to węgiel o niskiej zawartości popiołu i siarki, lecz o dużej spiekalności, co wyklucza jego zastosowanie jako paliwa zamiennego w stosunku do ekogroszków.
dobrze piszesz Tak myśli większosć ,,znawców''branży węglowej
dobrze, że grzeje kaloryferami bo ja się o węgiel nie martwię
PiS zamknął 3 kopalnie w tym roku i zaczął sie problem z dostępnością !