Będąc na kwarantannie przyszedł wykupić receptę...
Do zdarzenia doszło w sobotę, 5 lutego tuż po godzinie 15.00. Policjanci wezwani zostali do awanturnika, który nie został wpuszczony do punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przy Szpitalu Miejskim w Żorach.
Awanturnik pod szpitalem
5 lutego 2022 roku około godziny 15.00 dyżurny żorskiej komendy otrzymał wezwanie od pielęgniarki nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej mieszczącej się przy Szpitalu Miejskim w Żorach o mężczyźnie, któremu personel odmówił wejścia na teren placówki. Odmowa poprzedzona została weryfikacją, w trakcie której okazało się, że 62-latek właśnie rozpoczął kwarantannę, a kilka minut wcześniej zrobił wymaz na obecność koronawirusa w przyszpitalnej Izbie Przyjęć.
Na miejsce musieli przyjechać policjanci
Mężczyzna oświadczył, że przyszedł tylko po receptę, której potrzebuję, a kiedy usłyszał, że w takiej sytuacji powinien skontaktować się telefonicznie ze swoim lekarze, który wystawi mu e-receptę wpadł w złość i arogancko odnosił się do pielęgniarek. Wezwania do opuszczenia placówki nie skutkowały do momentu wezwania na miejsce Policji.
hahaha, kilka minut wcześniej miał wymaz i nawet do domu nie zdążył dojść, a już miał kwarantannę. Boże! co za bezprawie! Pewnie leki same do niego przyjdą, albo lekarz mu przywiezie. Uważne pani pielęgniarki powinny dostać medal z z]kartofla! Służba zdrowia, po tym cyrku , już się nie podniesie. Straciliście całkowicie zaufanie społeczne!
Trudno się dziwić, że się chłop wkur... morał z tego taki, że trzeba najpierw wykupić leki i załatwić wszystko inne co trzeba, a na wymaz iść na końcu, dopóki nie skończy się to wariactwo.
A dlaczego nie napiszecie ile osób zmarło, albo pogorszylo swój stan zdrowia, bo uwierzyli w nielegalną kwarantannę?