36-latek znęcał się nad swoim ojcem. Zareagował... sąsiad
Nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz kontaktowania się z ojcem to środki zapobiegawcze, które zastosował prokurator względem 36-latka, który znęcał się nad swoim ojcem. Na akty przemocy zareagował sąsiad ofiary.
Zaniepokojony sąsiad zadzwonił na policję
O godzinie 3.00 w noworoczną noc oficer dyżurny z Żor odebrał telefon od sąsiada zaniepokojonego tym co dzieje się w mieszkaniu obok. Według zgłoszenia miało dojść do awantury domowej. Policjanci udali się niezwłocznie na miejsce i potwierdzili, iż z mieszkania dochodzą hałasy.
Sąsiad powiedział policjantom, że awantury nie są incydentalne i trwają już od dłuższego czasu. Policjanci ustalili z 71-letnim właścicielem mieszkania, w którym doszło do awantury, iż 3 miesiące wcześniej wprowadził się do niego syn i regularnie znęca się nad nim bijąc go i obrażając.
Oprawca był kompletnie pijany
Jak się okazało 36-letni oprawca w trakcie interwencji miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Nakaz opuszczenia mieszkania
Policjanci niezwłocznie podjęli działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa 71-latkowi. Prokurator zadecydował, iż w tej sytuacji niezbędne będzie zastosowanie środków zapobiegawczych względem 36-latka wydając nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz kontaktowania się z ojcem.
Mężczyzna usłyszał zarzuty, grozi mu za to kara do 8 lat więzienia.