Przeglądasz smartfona przechodząc przez przejście dla pieszych? Możesz dostać mandat
Od dziś (1 czerwca) obowiązują nowe przepisy ruchu drogowego. Zmiany dotyczą zarówno pieszych jak i kierowców.
Najważniejsze zasady zawarte w nowych przepisach:
- pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem (nie dotyczy tramwaju) już przy wchodzeniu na przejście dla pieszych,
- zabrania się pieszemu korzystania z telefonu lub innych urządzeń elektronicznych w sposób, który może ograniczać możliwość obserwacji sytuacji na jezdni podczas wchodzenia i przechodzenia przez przejście dla pieszych lub jezdnię,
- na drogach ekspresowych i autostradach kierujący jest zobowiązany do utrzymywania minimalnej odległości od poprzedzającego pojazdu obliczonej w metrach jako połowy wartości prędkości, z jaką się porusza (np. przy prędkości 120 km/h musi to być co najmniej 60 m),
- w obszarze zabudowanym przez całą dobę obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, chyba że znaki drogowe stanowią inaczej.
źródło: Policja
W takich Niemczech pieszy ma pierwszeństwo, ale TYLKO na drogach gdzie obowiązuje bodajże 30 km/h, powyżej 30 km/h NIE MA pierwszeństwa. Niestety - jak pisze ~SzaryKierowca76 "szwankuje edukacja w szkołach". Potem mamy takich kierowców i pieszych którzy MAJĄ pierwszeństwo (bo im się należy!)...
2/2 Niestety szwankuje edukacja w szkołach - komuna uczyła i wpajała zasady ruchu drogowego - spojrzyj w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo, jeśli nic nie jedzie przechodzisz, przechodzisz tylko na zielonym świetle - (sam jestem wychowany według tych zasad). A dziś są inne "ważniejsze przedmioty" niż jakieś tam zasady ruchu drogowego.
Wprowadzenie nowych zasad POWINNO być poprzedzone WIELKĄ KAMPANIĄ informacyjną przez przynajmniej 3 miesiące (prasa, radio, TV, portale informacyjne i społecznościowe), edukacją w szkołach. A tak wprowadzone (niemal po cichu) będą nabijały kasę z mandatów.
1/2 "zabrania się pieszemu korzystania z telefonu lub innych urządzeń elektronicznych w sposób, który może ograniczać możliwość obserwacji sytuacji na jezdni podczas wchodzenia i przechodzenia przez przejście dla pieszych lub jezdnię,"
Głupota do entej. Wlezie prosto pod pojazd z komórką w ręce (i/lub słuchawkami na uszach) a będzie się tłumaczył że KĄTEM OKA OBSERWOWAŁ... Do tego nałożony kaptur i ciemne bryle i wszystkich będzie miał w d...e. Dalej będą włazić/przebiegać na czerwonym czy wychodzić zza przeszkód które ograniczają wzajemną widoczność. Resztę sobie dopiszcie - ile będzie więcej ofiar wśród pieszych i ilu niewinnych kierowców pójdzie za nich siedzieć. Tu nie pomoże ograniczenie prędkości do 50 (nawet jadąc 10 km/h też można zabić).