W Żorach zebrali pierwszy miód z miejskiej pasieki [ZDJĘCIA]
Kiedy w lipcu ubiegłego roku MOK Żory oraz Towarzystwo Kulturalne "Kontrapunkt" zakupiło 4 ule do miejskiej pasieki, wielu zastanawiało się, czy ten pomysł wypali. Pasieka właśnie przyniosła pierwsze efekty współpracy pszczół oraz ludzi.
W Żorach zebrali pierwszy miód z miejskiej pasieki [ZDJĘCIA]
Z inicjatywy Miejskiego Ośrodka Kultury i Towarzystwa Kulturalnego „Kontrapunkt”, z dofinansowaniem z budżetu miasta Żory w 2019 roku zakupiono 4 ule dla pszczół. Inicjatywę nadzoruje MOK, a ulami opiekuje się pszczelarz Aleksander Sładczyk. Idealną lokalizacją dla uli okazał się pełen zieleni teren dawnego przedszkola przy ul. Powstańców, obecnie użytkowany przez Stowarzyszenie Artystyczne Żory, które prowadzi tam szkołę muzyczną. Terenem zarządza ZBM. Na zasadzie porozumienia wszystkich stron zaangażowanych w ten projekt, udało się go sfinalizować. Ule zostały zasiedlone już w lipcu 2019 r., a w sierpniu przewieziono je na miejsce docelowe.
Dom kultury zarządza ulami. To dość nietypowy pomysł. Choć na pozór wydaje się on zaskakujący, to nic bardziej mylnego – problemy środowiska naturalnego powinny dotykać wszystkich, a duże podmioty, mające więcej możliwości oraz narzędzi promocji i wpływu na otoczenie, powinny je wykorzystać dla dobra ludzi i natury. - Przykładem połączenia działalności kulturalnej i proekologicznej jest Służewski Dom Kultury, który prowadzi Wspólny Ogród: miejsce gdzie uprawia się warzywa, owoce i zioła wspólnie z lokalną społecznością. To ciekawe aczkolwiek zaskakujące pole działania placówki kulturalnej sprawdza się doskonale, bo nie tylko urozmaica samo otoczenie obiektu, ale wpływa dobroczynnie na naturę i przyczynia się do edukacji ekologicznej. Jestem zafascynowana tym pomysłem. Odwiedziłam to miejsce podczas wizyty studyjnej w ramach programu „Zaproś nas do siebie”, organizowanego przez Narodowe Centrum Kultury – zdradza Elżbieta Koczar, pomysłodawczyni żorskich uli. Idąc tym torem, pracownicy MOK w Żorach postanowili stworzyć azyl dla pszczół.
Teraz, w czerwcu 2020 roku zebrali pierwszy owoc współpracy pszczół i ludzi. Miód wielokwiatowy otrzymał swoją markę Bee Bee i będzie stanowił swego rodzaju miejski gadżet.
Pomysł super, miodek dobry i zdrowy a pszczoły zapylają wszystko dookoła. Będą owoce :D Czekam na miejski dwójniak albo trójniak, może kiedyś w dalekiej przyszłości powstanie jakiś miejski samogon. Takie towarzystwa kulturowe w ramach swojej dobroczynności dały by rade obsiać jakieś miejski teren żytem ? Chlebek żytni z miodkiem jak malowany :D I popić było by czym ;)