Biedni i bogaci. Ranking zamożności samorządów z naszego regionu
Czasopismo samorządowe „Wspólnota” opublikowało kolejną edycję rankingu zamożności samorządów. Dochody gmin, miast i powiatów podzielono przez liczbę ludności. Na tej podstawie ustalono, które powiaty i gminy zasługują na miano zamożnych, które do tej zamożności aspirują, a które można uznać za ich ubogich krewnych. Autorzy rankingu osobno sklasyfikowali miasta na prawach powiatu, miasta powiatowe, pozostałe miasta oraz gminy wiejskie. Sprawdziliśmy, jak wypadły samorządy z naszego regionu.
Spadek Rybnika i Jastrzębia
Pozycja Rybnika w rankingu zamożności „Wspólnoty” spada od 2015 roku. Nie inaczej jest i tym razem. W zestawieniu zamożności miast na prawach powiatu za 2018 rok Rybnik uplasował się na 22. miejscu (w rankingu za 2017 rok było to 21. miejsce). Tym razem dochody Rybnika w przeliczeniu na mieszkańca wyniosły 4450,89 zł. Dla porównania dochody Gliwic, które znalazły się na 4. miejscu wyniosły 5336,11 zł per capita. Niżej od Rybnika uplasowały się Żory (38. miejsce, dochody 3987,56 zł na osobę) oraz Jastrzębie-Zdrój (40. miejsce, dochody 3968,79 na osobę).
Najzamożniejszym miastem na prawach powiatu w Polsce jest Sopot. Dochody tego samorządu w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły w zeszłym roku 7494,71 zł.
Raciborski przed wodzisławskim
W rankingu zamożności powiatów ziemskich prym wiedzie powiat człuchowski w województwie pomorskim, którego dochody w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły w 2018 roku 1455,44 zł. Z powiatów naszego regionu najwyższe miejsce zajmuje powiat głubczycki, który z dochodami per capita w wysokości 1056,18 zł uplasował się na 9. miejscu rankingu.
W połowie stawki odnajdujemy powiaty raciborski (159. miejsce, dochody 765,78 zł na osobę) oraz wodzisławski (165. miejsce, dochody 761,61 zł na osobę).
Na 302. miejscu (na 314 powiatów ziemskich) uplasował się powiat rybnicki z dochodami w wysokości 528,64 zł per capita.
Bogactwo Kędzierzyna-Koźla
Kolejne zestawienie przygotowane przez „Wspólnotę” dotyczy zasobności miast będących centrami powiatów ziemskich. Do takich miast zaliczamy w naszym regionie Kędzierzyn-Koźle, Głubczyce, Racibórz oraz Wodzisław Śląski. Spośród tych miast najwyżej plasuje się Kędzierzyn-Koźle, który z dochodami w wysokości 3625,66 zł w przeliczeniu na mieszkańca zajął 31. miejsce rankingu. Miejsce 109. zajmuje Wodzisław Śląski. Dochody tego miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły w 2018 roku 3075,95 zł. W przypadku Raciborza było to 2910,97 zł, co przełożyło się na 158. miejsce w rankingu. Głubczyce z dochodami w wysokości 2905,47 zł zajęły 162. miejsce.
Radlin na czele małych miast
Autorzy rankingu przygotowali również osobne zestawienie dotyczące 597 miast oraz gmin miejsko-wiejskich, które nie są powiatami grodzkimi (jak Gliwice czy Rybnik) oraz stolicami powiatów (jak Racibórz czy Wodzisław Śląski). W naszym regionie są to Czerwionka-Leszczyny, Kietrz, Krzanowice, Kuźnia Raciborska, Pszów, Radlin oraz Rydułtowy.
Najwyższe miejsce w rankingu zamożności zajął Radlin (122. miejsce, dochody 3514,20 zł na osobę). Kolejne miejsca zajęły: Kietrz (369. miejsce, dochody 2910,61 zł na osobę), Krzanowice (466. miejsce, dochody 2782,93 zł na osobę), Kuźnia Raciborska (486. miejsce, dochody 2736,12 zł na osobę), Czerwionka-Leszczyny (397. miejsce, dochody 2879,33 zł na osobę), Rydułtowy (546. miejsce, dochody 2626,77 zł na osobę) oraz Pszów (597. miejsce, dochody 2301,67 zł na osobę).
Marklowice i Pietrowice w czołówce gmin wiejskich
Większość gmin naszego regionu to gminy wiejskie. Poniżej publikujemy ich dochody w przeliczeniu na osobę oraz miejsce w tej kategorii rankingu „Wspólnoty”. Tytułem uzupełnienia: ranking gmin wiejskich obejmuje łącznie 1548 samorządów tego typu. Oto jak przedstawia się sytuacja naszych gmin:
• 84. miejsce – Marklowice – 4221,86 zł
• 129. miejsce – Pietrowice Wielkie – 3804,89 zł
• 166. miejsce – Świerklany – 3587,05 zł
• 291. miejsce – Mszana – 3321,06 zł
• 365. miejsce – Jejkowice – 3222,32 zł
• 519. miejsce – Rudnik – 3098,54 zł
• 543. miejsce – Gorzyce – 3084,34 zł
• 554. miejsce – Kornowac – 3077,22 zł
• 689. miejsce – Lyski – 2999,78 zł
• 691. miejsce – Lubomia – 2998,20 zł
• 741. miejsce – Krzyżanowice – 2974,42 zł
• 898. miejsce – Godów – 2899,75 zł
• 937. miejsce – Gaszowice – 2884,45 zł
• 1505. miejsce – Nędza – 2511,83 zł
Skąd biorą się dochody własne samorządów?
Na dochody własne samorządów składają się m.in. wpływy z udziału w podatku dochodowym PIT (od osób fizycznych) oraz CIT (od osób prawnych, np. dużych firm). Tak więc pośrednio dochody własne gmin zależą od tego jak dużo zarabiają mieszkańcy gminy. Na finanse samorządów korzystnie wpływa również działalność podmiotów gospodarczych. Z jednej strony zasilają one budżet gminy płacąc podatki od nieruchomości, z drugiej strony samorządy mają udział w podatku CIT płaconym przez firmy. Dzięki temu gminy, na terenie których działają takie firmy, cieszą się wysokimi dochodami, które następnie mogą przeznaczać na inwestycje – remonty dróg, budynków gminnych, przygotowanie nowych terenów inwestycyjnych itd. Właśnie dlatego wysokie miejsca w rankingu zamożności zajmują takie gminy jak Kędzierzyn-Koźle (działa tu Grupa Azoty S.A.), Radlin i Marklowice (KWK Marcel), czy Pietrowice Wielkie (Eko-Okna S.A.).
Wykorzystanie tych dochodów przez lokalne władze to osobny temat. Same dochody nie zawsze przekładają się na wzrost jakości życia oraz usług świadczonych przez daną gminę. Tu wiele zależy od umiejętności zarządzania i gospodarności lokalnych władz. Zdarza się, że samorządy o relatywnie niskich dochodach, dzięki dobremu zarządzaniu radzą sobie lepiej od ich pozornie bogatszych sąsiadów.
Wojtek Żołneczko
Metoda rankingu
Ranking „Wspólnoty” opiera się na dochodach samorządów podzielonych przez liczbę mieszkańców. Przy sporządzaniu zestawienia pominięto dochody samorządów w postaci dotacji celowych, a więc pieniędzy, które wpływają do samorządów bezpośrednio z budżetu państwa na wykonanie konkretnych zadań, np. wydawanie dowodów osobistych czy przeprowadzenie wyborów. Autorzy rankingu nie uwzględnili również środków pochodzących z funduszy unijnych, których wpływ na wielkość dochodów jest bardzo silny, ale chwilowy.
– Uwzględnienie tylko dochodów własnych i otrzymywanych subwencji* lepiej oddaje hasło naszego rankingu (zamożność). Tak jak w ubiegłych latach wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane jeszcze na dwa sposoby. Po pierwsze, odjęliśmy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – tak zwany w środowiskach samorządowych podatek janosikowy**. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodaliśmy skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych. Chodzi o to, by porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach decyzji fiskalnych – wyjaśnia Andrzej Gniadkowski, redaktor „Wspólnoty”.
* Np. z budżetu państwa na prowadzenie szkół.
** Pieniądze, które bogatsze samorządy przekazują biedniejszym.