Bezdomny z Żor wyłudzał pieniądze na chorą córkę
Kryminalni z Żor wpadli na trop i rozliczyli z przestępczej działalności oszusta, który wyłudzał pieniądze na rzekomą rehabilitację córki. Mężczyzna wielokrotnie prosił też o pieniądze kłamiąc, że zabrakło mu na paliwo. 31-latek nie posiadał jednak prawa jazdy i samochodu, a jego pociecha, jak się na szczęście okazało, była zupełnie zdrowa.
31-latek bez stałego miejsca zamieszkania, przestępczą działalnością parał się od ubiegłego roku. Zazwyczaj na swoje ofiary wybierał znajomych, ale zdarzały się też osoby obce. Kłamał, że potrzebuje pieniędzy na rehabilitację córki, bądź na paliwo i wyłudzał od nich od 100 do 250 złotych. Choć wielu z pokrzywdzonych dało się oszukać, nikt z nich nie złożył zawiadomienia, aż kryminalni przypadkiem wpadli na trop oszusta, ustalili jego tożsamość i zaczęli go poszukiwać.
Mężczyzna w międzyczasie dopuścił się kradzieży telewizora i mikrofalówki z hotelu, w którym pomieszkiwał. W styczniu tego roku usiłował też wynieść z jednego ze sklepów warty 4,5 tys. ekspres do kawy. W końcu kryminalni namierzyli 31-latka w areszcie, gdzie trafił za inne przewinienia. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie licznych zarzutów - usłyszał ich 15 i przyznał się do winy. Oszustowi grozi teraz nawet do 8 lat więzienia.
(acz)