Przegląd za łapówkę. Sprawa diagnostów już w sądzie
REGION. Z początkiem stycznia Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała do Sądu Rejonowego w Żorach akt oskarżenia przeciwko trzem diagnostom Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów, którzy mieli przymować łapówki.
W toku śledztwa ustalono, że w latach 2006 – 2012, trzej diagności Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Żorach, w zamian za uzyskanie korzyści majątkowych, poświadczyli nieprawdę w dokumentacji o przeprowadzeniu badań technicznych ponad tysiąca pojazdów. Samochody w rzeczywistości nie były badane, a diagnostom Stacji przekazywana była jedynie ich dokumentacja.
- Większość rzekomo zbadanych pojazdów stanowiły samochody ciężarowe użytkowane przez polskie filie austriackich i niemieckich spółek transportowych. Wręczane diagnostom łapówki oscylowały w kwotach od 20 zł do 30 euro. Podejrzani diagności przyznali się do popełnienia zarzuconych im przestępstw i złożyli wnioski o skazanie ich bez przeprowadzania rozprawy, wnosząc m.in. o orzeczenie względem nich przepadku korzyści osiąganych z przestępstw, których się dopuścil - mówi prokurator Piotr Żak z Prokuratury Okregowej w Gliwicach.
Oskarżeni łącznie przyjęli ponad 140 tys. zł. Aktem oskarżenia objęto także dwie osoby, które podżegały diagnostów do popełnienia zarzucanych im przestępstw, udzielając im korzyści majątkowych. Osoby te także przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów. W trakcie prowadzonego w gliwickiej Prokuraturze Okręgowej śledztwa w tej sprawie oskarżono już uprzednio 15 osób, które również podżegały diagnostów do poświadczania nieprawdy w dokumentacji użytkowanych przez siebie pojazdów. Odnośnie wszystkich tych osób zapadły już wyroki skazujące.