Pokusa była silniejsza. Ukradł złoto warte ponad 32 tysiące złotych
Ukradł złoto z lombardu, w którym pracował, a potem sprzedał je w innych lombardach w mieście. Długo się cudzym bogactwem nie cieszył.
Złodziej telefonu namierzony przez właścicielkę
Wykorzystał chwilową nieuwagę pokrzywdzonej i ze skradzionym łupem udał się do lombardu. Tam jednak został odesłany z przysłowiowym kwitkiem, a tuż po tym wpadł w ręce policjantów. Miał pecha, bo właścicielka skradzionego telefonu namierzyła go i wyrwała mu go z rąk, a potem zaalarmowała mundurowych.
Okradła byłego chłopaka. Wpadła w lombardzie
Zarzut za kradzież kina domowego na szkodę byłego partnera usłyszała 41-latka z Żor. Kobieta została zatrzymana przez policjantów, gdy chciała w lombardzie sprzedać skradziony łup.