W trakcie sobotniego (19.02) patrolu w rejonie żorskiego centrum przesiadkowego mieszczącego się przy ulicy Męczenników Oświęcimskich mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na ich widok zawrócili i przyspieszyli.
Dwóch poszukiwanych zatrzymanych przez żorskich policjantów. Jeden za rozbój z użyciem siekiery.
Jeden dzień - o czterech poszukiwanych na ulicach Żor mniej. Kto wpadł, gdzie i za co?
43-latka poszukiwana była listem gończym przez częstochowski sąd, za 37-latkiem z kolei poszukiwania nakazał wszcząć sąd w Jastrzębiu-Zdroju. Wpadli na terenie Żor.
Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował na trzy miesiące 39-latka, który dopuścił się rozboju na 70-letnim mieszkańcu Żor. Sprawca przyparł mężczyznę swoim ciałem do poręczy schodów, uderzał pięścią po twarzy, po czym ukradł z kieszeni 100 złotych i zbiegł.
Sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące 40-latka, który od listopada nękał swoją byłą partnerkę. Wobec mężczyzny wcześniej prokurator zastosował środki zapobiegawcze, jednak te okazały się niewystarczające. 40-latek nachodził kobietę i groził jej popełnieniem przestępstwa. W końcu zaatakował i spowodował u niej uszczerbek na zdrowiu.
Kryminalni z Żor zatrzymali wczoraj kobietę i mężczyznę poszukiwanych przez sądy i prokuraturę. W policyjnych bazach widniało na nich aż kilkanaście podstaw poszukiwawczych. 23-latego był ścigany ponadto listem gończym. Oboje przebywają już za kratkami.
Żorski sąd na wniosek śledczych tymczasowo aresztował 29-letnią mieszkankę Żor, która w środę nad ranem dopuściła się kradzieży rozbójniczej. Sprawczyni była agresywna i wulgarna, aby utrzymać się w posiadaniu skradzionej wódki z pięściami rzuciła się na sprzedawczynię.
Kryminalni z Żor namierzyli i zatrzymali 25-latka bez stałego miejsca zamieszkania, który kilka dni temu zaatakował na ulicy policjanta. Mężczyzna był agresywny i wyjątkowo wulgarny. Uderzał w twarz, kopał po całym ciele, a nawet po głowie. Od kilku miesięcy był też poszukiwany za inne przestępstwa.
Na 3 miesiące do aresztu śledczego trafili dwaj mężczyźni, którzy w sobotę brutalnie pobili znajomego. Wczoraj na wniosek prokuratora o ich tymczasowym aresztowaniu zadecydował żorski sąd. 34 i 24-latek najpierw grozili mężczyźnie, potem uderzali łomem, a na koniec podpalili budynek, w którym mieszkał.
35-latek z Rybnika trafił do aresztu śledczego, bo nie tylko stosował przemoc psychiczną, ale i dopuszczał się wielokrotnie rękoczynów wobec partnerki i dzieci. Podczas postępowania próbował też wpływać na świadka i wymusić na nim nieprawdziwe zeznania.
Na wniosek śledczych i prokuratora Sąd Rejonowy w Rybniku tymczasowo aresztował 35-latka podejrzanego o przemyt i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Policjanci zabezpieczyli u zatrzymanego blisko 800 działek dilerskich marihuany oraz 96 tabletek ekstazy. Mieszkańcowi Żor grozi teraz nawet do 10 lat więzienia.
Żorski sąd wysłał do aresztu na 3 miesiące 20-latka, który z kradzieży uczynił sobie stałe źródło dochodów. Jego łupem padały głównie słodycze, ale nie płacił też za perfumy, alkohol, szczoteczki do zębów, czy garnitury. Straty, jakie wyrządził tylko przez dwa miesiące, oszacowano na blisko 9 tysięcy złotych.
34-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania zawiadomił w środę o kradzieży pojazdu, po czym trafił do zakładu karnego.
Uchylał się od obowiązku alimentacyjnego i nie wykonywał orzeczonej przez sąd kary ograniczenia wolności, więc trafił do więzienia. Był poszukiwany od czasu, gdy uprzednią karę sąd zamienił mu na karę pozbawienia wolności.
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i Żor ustalili i zatrzymali sprawców rozboju. Dwaj mężczyźni i nastolatka napadli na mieszkańców jednego z domów jednorodzinnych w Żorach.
Wczoraj po raz kolejny sąd wysłał za kratki 19-latka z Żor, który od trzech miesięcy utrzymywał się z kradzieży sklepowych. W przeszłości już dwukrotnie był tymczasowo aresztowany.