Kierowca ciężarówki wrócił z trasy z czterema promilami
Mundurowi z Żor interweniowali 7 maja wieczorem na prośbę dyspozytora firmy transportowej w sprawie nietrzeźwego pracownika. Jak się okazało sprawa dotyczyła kierowcy ciężarówki, który wrócił "z trasy" kompletnie pijany.
REGION. W poniedziałek po 22.00 policjanci z Żor interweniowali w jednej z firm przy ulicy Bocznej. Mundurowi ustalili, że 34-letni mieszkaniec Palowic zatrudniony w charakterze kierowcy powrócił na teren firmy z załadowanym towarem samochodem ciężarowym, a kiedy z niego wysiadł nie umiał utrzymać równowagi. Mężczyzna nie był też w stanie dokonać rozładunku towaru, miał problem z wypowiadaniem się i wszczął awanturę z dyspozytorem, podczas której wdał się z nim w szarpaninę. Stróże prawa zatrzymali 34-latka i doprowadzili do Komendy Miejskiej Policji w Żorach. Tam mężczyzna został przebadany na alkomacie, który wskazał prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pawłowiczanin tłumaczył, że w czasie podróży w Orzeszu wypił trzy piwa, teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia.