Sprzedawczynie się uśmiały a ich czeka sąd
Dwaj nieletni sprawcy napadu na sklep, zatrzymani przez kryminalnych z Żor, najbliższe trzy miesiące spędzą w schronisku dla nieletnich - tak zadecydował sąd rodzinny, przed który wczoraj zostali doprowadzeni.
Dwójka nastolatków ostatnie dwie noce spędziła w policyjnej izbie dziecka, w czwartek chłopcy stanęli przed obliczem sądu, który to po ich wysłuchaniu zadecydował o tymczasowym umieszczeniu ich w schronisku dla nieletnich. Za usiłowanie napadu na sklep, do którego doszło 25 października tego roku, a także za próbę rozboju na nieustalonej kobiecie, z użyciem przedmiotu przypominającego broń, chłopcy mogą trafić w najbliższym czasie do zakładu poprawczego. 15-latek już wcześniej wchodził w konflikty z prawem, dla jego młodszego o dwa lata kolegi było to pierwsze spotkanie z wymiarem sprawiedliwości.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło we wtorek tuż po godzinie 18.00 w spokojnej dzielnicy miasta - Baranowicach. Dwaj zamaskowani sprawcy wtargnęli do sklepu spożywczego, gdzie grożąc ekspedientkom przedmiotem przypominającym broń zażądało wydania pieniędzy. Kiedy sprzedawczynie wybuchnęły śmiechem jeden ze sprawców przeładował broń, uderzył nią w ladę sklepową i wymierzył w kierunku jednej z pokrzywdzonych. Wówczas druga z kobiet włączyła alarm, który spłoszył niewielkiej postury sprawców. 13 i 15 latek zostali zatrzymani przez operacyjnych około godziny 20.00 w miejscu zamieszkania.