Kult. Wymiary górniczego sacrum
– Każde z tych zdjęć jest zrobione dlatego, że coś poczułem, pojawiła się jakaś myśl, emocje – mówi w rozmowie z Nowinami Arkadiusz Gola, fotograf, który w jastrzębskim Carbonarium po raz pierwszy zaprezentuje wyjątkową wystawę zatytułowaną „Kult”. To seria fotografii, które głęboko poruszają odbiorców.
Górnictwo to na Śląsku świętość
Moc wypływa z sacrum. Objawia się przy okazji ważnych uroczystości, np. Barbórki, w cichej modlitwie do świętej Barbary, ale i w codzienności, pełnej trudu i znoju. W każdym „Szczęść Boże!”, w czułych spojrzeniach do bliskich, we wspólnej pracy z kolegami setki metrów pod ziemią. Pozornie zwykłe, rutynowe sytuacje, które w natłoku wydarzeń mogą się zdawać pozbawione większego znaczenia. Jednak każdy z tych elementów składa się na większą całość, której sens ukazuje nam większy wymiar tego, co nas otacza i co kryje się w naszym wnętrzu.
Dostrzeganie i uwiecznianie tych ulotności to domena Arkadiusza Gola, fotografa, który od 34 lat dokumentuje każdy aspekt górniczego świata. Zjeżdża z górnikami na dół, fotografuje ich przy pracy, wykonuje zdjęcia podziemnych korytarzy, jest z aparatem w czasie wielkich świąt, ale i w tragicznych chwilach. Uwiecznił na zdjęciach zatłoczone niegdyś górnicze bary, biedaszyby, portretuje kobiety wykonujące na kopalniach pracę fizyczną.
– W mojej rodzinie wszyscy poza mną są górnikami – pradziadek był górnikiem, zginął na kopalni w Rudzie Śląskiej w Kochłowicach, dziadek Eryk był górnikiem, ojciec Ryszard również – pracował w kopalni Halemba, tam gdzie teraz pracuje mój brat. Dwaj bracia mojej mamy są już emerytami górniczymi. A ja fotografuję górnictwo. Ktoś to musi robić – stwierdza artysta, który doskonale czuje klimat Śląska i rozumie jego mieszkańców.
Wielowymiarowe spojrzenie
11 grudnia w jastrzębskim Carbonarium odbędzie się wernisaż wystawy „Kult”, którą Arkadiusz Gola przygotowuje specjalnie pod tę przestrzeń. – Nie chciałem po raz kolejny pokazywać dosłownie figur świętej Barbary, modlitwy czy ołtarzy. Nie. To już było wiele razy i nie interesuje mnie takie odtwarzanie wprost tego co jest. – Chciałem w jakiś sposób odnieść się do sfery sacrum i nie zrobić tego dosłownie. Wystawa nazywa się „Kult”, ale w szerokim rozumieniu. Nie chodzi tylko o kult świętej Barbary, ale kult pracy górnika, wzajemnego szacunku wyrażającego się we wzajemnej pomocy na dole, gdzie górnik za górnika jest odpowiedzialny. Kult węgla, tu na Śląsku tak ważny – wyjaśnia Arkadiusz Gola. Dodaje, że tworząc te fotografie, dał sobie dużą wolność, nie ograniczając się konkretnymi historiami.
– Chciałem puścić wodze... postrzegania. Nie wodze fantazji, bo na tych zdjęciach nie ma nic z fantazji. Pragnąłem zatrzymać pewne momenty, złapać nieuchwytność i myślę, że to się udało. Traktuję tę wystawę bardzo osobiście – zaznacza nasz rozmówca.
Na wystawie będzie kilkanaście zdjęć. Będą oddziaływać nie tylko swoją treścią, ale i formatem – niektóre będą mieć ponad 2 metry. Przedpremierowo dostajemy wgląd w fotografie, które zagoszczą w Carbonarium. Każda z nich budzi przemyślenia, wspomnienia. Widzimy światło wpadające do szoli – znak, że szychta bezpiecznie skończona. A tu czyjś mąż i tata już szykuje się do powrotu z pracy. Jest kult, są i codzienne rytuały, znaki, niedomówienia, przestrzeń na własną interpretację, bo ta nasuwa się zwłaszcza tym, którym górnictwo jest bliskie, przywodząc żywe obrazy własnych doświadczeń.
Arkadiusz Gola pracuje aktualnie w Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Od lat fotografuje w kopalniach PGG, związany z Dziennikiem Zachodnim.
Zapewne nie wiecie , więc wam napiszę ...
Chociaż jej żywoty były znane od średniowiecza w całej Europie, to jednak pozostają one jedynie legendarnymi przekazami. Poddanie w wątpliwość historyczności św. Barbary spowodowało, że została ona w 1969 r. wykreślona wraz z innymi dwustoma świętymi z „Martyrologium Romanum” Czyli urzędowego watykańskiego spisu świętych.
Zdjęcia wielkosci dwoch metrów są bardzo drogie. Ale chyba zostaną w Carbonarium? czy też miasto Jastrzębie za to zapłaci a zdjęcia znikną?