10. urodziny Muzeum Ognia w Żorach. Ekspozycję czeka odświeżenie [ZDJĘCIA]
Hucznie i z rozmachem Muzeum Ognia w Żorach obchodziło swoje dziesiąte urodziny. Każdy mógł wczoraj (8,11) zwiedzić placówkę całkowicie za darmo, delektując się na trasie okolicznościowym tortem. W trakcie wcześniejszej konferencji prasowej omówiono z kolei plany odświeżenia wystawy przy wykorzystaniu najnowszych dostępnych technologii.
Gdy 10 lat temu, w grudniu, otwierano Muzeum Ognia w Żorach, wielu nie wierzyło w sukces przedsięwzięcia. Prezydent Żor, Waldemar Socha, wspomina, że swego czasu nietypowa bryła budynku stała się obiektem uszczypliwości ze strony zaprzyjaźnionych samorządowców.
Mówili "Waldek to buduje ten wiadukt nad tą drogą w takim głupim miejscu...", bo byli początkowo przekonani, że będzie to element infrastruktury drogowej. Gdy zobaczyli gotowy obiekt, przestali się z niego śmiać - wspomina prezydent Socha.
Bryła tego budynku do dziś zwraca na siebie uwagę. Jak przyznaje autor projektu tej konstrukcji, Oskar Grąbczewski, początkowo miał tu powstać "standardowy" prostopadłościan. Plany trzeba było jednak zmienić, bo działka, na której stoi dziś Muzeum Ognia, ze względu na sąsiedztwo z DK81 usiana była zbrojeniami i kolektorami deszczowymi.
W żaden sposób nie byliśmy w stanie zmieścić tam tego naszego wymarzonego prostopadłościanu, i wtedy zaczęliśmy myśleć, jak go tam dopasować. Wtedy sięgnęliśmy do historii Miasta, i powstał pomysł, by ten budynek przypominał plomień - wspomina Oskar Grąbczewski.
Bryła muzeum to jedno, ale odwiedzający liczą też na ciekawe wnętrza. Wczoraj zwiedzających było sporo - przyszli, by za darmo, być może po raz ostatni w tej formie, zobaczyć ofertę płonącej placówki. Szykują się bowiem zmiany - aktualnie trwa proces tworzenia nowej koncepcji ekspozycji.
Niektóre z istniejących stanowisk przejdą modernizację, której celem będzie uniknięcie konieczności częstego serwisowania zainstalowanych urządzeń. Niektóre z instalacji staną się też bardziej energooszczędne. Wprowadzone zostaną również do wystawy języki obce, a całość stanie sie bardziej dostępna dla osób z niepełnosprawnościami. Ekspozycja ma też być bardziej atrakcyjna i angażująca - służyć temu będą m.in. elementy narracyjne, a także grywalizacja i questing.
Będziemy stawiać na zaangażowanie widza. Chcemy wprowadzić też elementy zabawowe, ruchowe. Planujemy również zwiększyć rolę animowanego Żorka na trasie zwiedzania. Chcemy wnieść do ekspozycji coś, co będzie przypominać o żorskich legendach, będziemy podkreślać wagę Święta Ogniowego, wyeksponujemy też tradycję pożarniczą. Chcemy, aby Doktor Pożoga był osobą, która będzie w sposób interaktywny oprowadzać gości po części eksperymentalnej ekspozycji. Będziemy też opowiadać o roli ognia w przyrodzie, ale i o pożarach lasów na Górnym Śląsku, w Polsce i na świecie. Planujemy też multimedialną instalację gaszenia pożarów, chcemy pokazać żywioły, i pozwolić dzieciom walczyć z płomieniami - wylicza Adam Fąfara z United Studios Development, studia odpowiedzialnego za "odświeżenie" wystawy.
Pojawi się również wiele innych nowoczesnych rozwiązań, jak na przykład gogle VR i aplikacja na smartfona, ułatwiająca zwiedzanie żorskiej ekspozycji. Wszystko to ma sprawić, że o ogniu w Muzeum Ognia będzie można nadal opowiadać w interesujący i atrakcyjny sposób.
Pomysł broni się, i myślę że będzie się bronić nadal. Obiekt jest ciągle odwiedzany, mówią o tym statystyki - rekord frekwencji odnotowaliśmy w 2022 roku - dodaje dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach, Damian Halmer.
W ramach jubileuszu 10-lecia Muzeum Ognia odbył się również koncert, pokazy chemiczne, spotkanie z żorskimi strażakami oraz pokaz Fire Show.
Ludzie
Prezydent Żor