Chciał kupić bilet na koncert, a stracił ponad tysiąc zlotych
Internetowi oszuści czyhają na każdym kroku. Boleśnie przekonał się o tym mieszkaniec Żor, który chciał kupić wymarzony bilet na koncert swojej ulubionej wokalistki. Mężczyzna wpłacił na konto "sprzedającego" 1100 złotych, jednak biletu do tej pory nie zobaczył, a kontakt z oszustami urwał się niemal natychmiast.
Kilka dni temu do Komendy Miejskiej Policji w Żorach zgłosił się mężczyzna, który na jednym z portali sprzedażowych znalazł wymarzone bilety na koncert amerykańskiej piosenkarki. Po dogadaniu szczegółów i formy płatności przelał 1100 złotych na tak zwane konto wielowalutowe oszusta. Ten próbował jeszcze kilka razy wyłudzić kolejne już niższe kwoty, tytułem dodatkowych kosztów. Kiedy to się nie udało, to kontakt ze sprzedającym klasycznie się urwał.
W ostatnich dniach żorska Policja odnotowuje wzrost informacji od mieszkańców Żor o próbach wyłudzenia danych, oszustw metodą na pracownika banku, bądź tajnych policyjnych misji. Mundurowi przypominają, że w takich sytuacjach nie warto kontynuować rozmowy, a natychmiast się rozłączyć! Nie podawajmy także podczas rozmowy, danych poufnych, ani też informacji o zgromadzonych oszczędnościach.
Spekulacja biletami stanowi wykroczenie. Osobie, która w celu odprzedaży z zyskiem zakupuje bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.