Minister Przemysłu spotkała się z przedstawicielami służb ratowniczych, którzy brali udział w akcji w KWK Rydułtowy
W piątek (19.07.), minister przemysłu Marzena Czarnecka, w siedzibie resortu w Katowicach, spotkała się z przedstawicielami służb ratowniczych biorących udział w akcji ratowniczej po wstrząsie w kopalni Rydułtowy.
Minister Marzena Czarnecka podziękowała wszystkim służbom ratowniczym za profesjonalizm oraz bohaterską postawę podczas akcji, dzięki której uratowano jednego z poszukiwanych górników.
- Liczymy na państwa wsparcie przy każdej następnej akcji. Państwa praca jest niezwykle ważna i mam nadzieję, że będziecie pracować z taką wytrwałością i z taką siłą, jak dotychczas. Macie państwo stuprocentowe wsparcie z naszej strony – zwróciła się do ratowników Minister Przemysłu Marzena Czarnecka.
Głos zabrał także Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego. - Na podstawie przebiegu akcji, która miała miejsce w kopalni Rydułtowy, można powiedzieć, że system ratownictwa górniczego w Polsce działa - podkreślał.
- Każda akcja ratownicza jest trudna, ale ta akcja była bardzo trudna, ponieważ ratownicy byli narażeni na skutki kolejnych wstrząsów górotworu z uwagi na aktywność sejsmiczną, która tam się utrzymywała na bardzo wysokim poziomie - mówił prezes WUG.
Do zebranych zwrócił się także Łukasz Jarawka, szef Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w PGG, który zacytował słowa Alberta Einsteina: „Tylko życie poświęcone dla innych jest warte przeżycia”.
- Chciałem wam serdecznie podziękować za zaangażowanie, profesjonalizm, hart ducha. Wszyscy wiecie, jak to jest - kiedy dostajemy sygnał, że wystąpiło jakieś zdarzenie niebezpieczne, to musimy się zameldować w naszych zakładach czy stacjach. Idąc najczęściej widzimy na bramie zrozpaczone rodziny – to są dzieci, żony, rodzice tych wszystkich poszkodowanych, którzy są zagrożeni i oni patrzą na was jak na takich aniołów stróżów i wszyscy liczą na to, że ta akcja zakończy się sukcesem – mówił Jarawka.
Na początku spotkania z minister Marzeną Czarnecką uczczono minutą ciszy pamięć górnika, który zginął w wypadku. Następnie Minister Marzena Czarnecka wręczyła przedstawicielom służb ratowniczych listy z podziękowaniami.
- Motto ratowników górniczych: „Zawsze Idziemy po żywego” - w tej akcji znalazło potwierdzenie. Dzięki Waszemu ogromnemu zaangażowaniu, determinacji i odwadze, po ponad dwóch dobach od silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy, uratowaliście ludzkie życie. Dziękuję za Waszą bohaterską postawę, profesjonalizm, pracę w ekstremalnie trudnych i niebezpiecznych warunkach. Wasze poświęcenie oraz chęć niesienia pomocy innym są godne największego szacunku. Górnicze „Szczęść Boże” dla wszystkich służb ratowniczych – napisana w liście szefowa resortu.
W spotkaniu wzięli udział między innymi: ratownicy górniczy z kopalnianych stacji ratownictwa - z kopalni Rydułtowy, z ruchu Chwałowice, Jankowice, Marcel, Halemba, Mysłowice-Wesoła, Budryk, Bzie oraz Knurów-Szczygłowice, ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu wraz z prezesem Mirosławem Bagińskim i wiceprezesem Jerzym Krótkim na czele, przedstawiciele Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w Polsce; lekarze biorący udział w akcji - Artur Wełna oraz Bartosz Bichalski. Byli obecni także przedstawiciele Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach z dyrektorem Łukasz Pachem na czele, przedstawiciele Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz prezes WUG Piotr Litwa i dyrektor Generalna Ministerstwa Przemysłu Kinga Okrzesik-Faruga.
Do wypadku w kopalni doszło 11 lipca o godzinie 8:16, 1150 metrów pod ziemią. W rejonie wstrząsu było 78 górników, 76 zostało wycofanych, kilkunastu górników skierowano do szpitali. Od czwartkowego rana trwało poszukiwanie dwóch pozostałych górników. W czwartek wieczorem PGG przekazała informację o śmierci jednego z nich. Drugi pracownik został odnaleziony żywy 13 lipca.
źr. Ministerstwo Przemysłu gov.pl
Miny ratowników mówią wszystko, czyli: co tu się kurcze odwala za szopka?!