Jechał ponad 50 km/h za szybko. 33-latek stracił prawo jazdy
Żorscy mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Renault, u którego pomiar wykazał, że poruszał się z prędkością 101 km/h. Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym kierujący otrzymał wysoki mandat karny i stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące.
Na Alei Armii Krajowej w Żorach policjanci zmierzyli prędkość białego renaulta, który poruszał się w obszarze zabudowanym. Policyjny pomiar wykazał, że 33-letni kierujący jechał na „pięćdziesiątce” z prędkością 101 km/h. - Pamiętajmy, że prędkość determinuje skutki zdarzeń drogowych! - przestrzegają mundurowi.
Za popełnione wykroczenie mężczyzna ukarany został przez mundurowych mandatem karnym w wysokości 1300 złotych i 13 punktami karnymi. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy na trzy miesiące - wyjaśnia asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Żorach.
Oficer przypomina: nadmierna prędkość jest wciąż jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, do których dochodzi na polskich drogach. Także od nas zależy bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. - Pamiętajmy, że fizyki nie oszukamy… 50 kilometrów na godzinę, to niespełna 14 metrów na sekundę, ale już w przypadku jazdy z prędkością 101 kilometrów na godzinę, to nasz pojazd w ciągu 1 sekundy pokona aż 28 metrów - puentuje asp. Leśniak.
źrodło: KMP Żory, oprac. (d)
Błąd tych laserowych mierników wynosi ok 2 procent. Czyli kierowca mógł jechać zarówno 99 km/h jak i 103 km/h. Więc powinno się przyjąć dolną granicę i owszem - ukarać mandatem ale bez odbierania prawa jazdy.