Działania PGG pod ostrzałem sprzedawców węgla. "Rozdali 125 mln zł"
- Mamy nadzieję, że nowe władze podejmą stanowcze działania i ukrócą praktyki PGG, które godzą w samą Spółkę oraz w cały rynek węgla - podkreśla w swoim stanowisku Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla.
Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla (PIGSW) w swoim stanowisku mocno krytycznie odnosi się do działań Polskiej Grupy Górniczej (PGG). - Każdy może sprzedawać co chce i jak chce. Bez ograniczeń. Wszystkie chwyty są dozwolone - mówi prezes zarządu Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla Łukasz Horbacz. Poniżej przedstawiamy w całości treść stanowiska Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla.
PGG – największy producent węgla opałowego w Polsce – prowadzi obecnie najpopularniejszy w Polsce sklep internetowy z węglem. W końcu mamy wolny rynek. Każdy może sprzedawać co chce i jak chce. Bez ograniczeń. Wszystkie chwyty są dozwolone, a te nieuczciwe są punktowane podwójnie. Na tym przecież polega konkurencja, prawda? A przynajmniej to wynika z analizy działań Polskiej Grupy Górniczej, która z premedytacją zakłóca rynek węgla, a przy okazji naraża się na miliardowe straty i pozwy o odszkodowania od pokrzywdzonych przedsiębiorców.
Można się przy tym zastanawiać co w ostatnim czasie jest wynikiem takiej popularności węgla oferowanego w sklepie PGG. Jednak w tym konkretnym przypadku odpowiedź jest prosta – CENA. I nie jest to cena byle jaka, bo NAJNIŻSZA. Jak wynika z dostępnych danych PGG w ostatnich miesiącach 2023 roku sprzedawała węgiel opałowy w cenach 350-1000 zł brutto/t taniej niż wolnorynkowa konkurencja. I to nie ważne czy porównamy ofertę PGG do oferty innych krajowych producentów, importerów czy składów opału.
To nie wszystko. W ramach uruchomionej pod koniec września promocji „Aktywny Klient 2023” osoby, które dokonały zakupu w sklepie internetowym PGG w okresie od 1 września 2022 r. do 31 sierpnia 2023 r. i odebrały zamówiony towar, otrzymały od PGG Kupon Rabatowy na kolejne zamówienie wiosną 2024 roku. Tym samym cena węgla nabywanego w ten sposób zostanie obniżona nawet o 250 złotych na tonie. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej oferty, ale może warto przyjrzeć się trochę bliżej kilku elementom tej szczodrej akcji promocyjnej.
Po pierwsze, rozdawane kupony rabatowe nie wymagały od klienta zupełnie nic – tak jak akcje promocyjne mają w zwyczaju – ponieważ otrzymały je wszystkie osoby, które już dokonały zakupu w sklepie internetowym w przeszłości. W związku z tym ten element strategii marketingowej należy ocenić na dwójkę z minusem. Po drugie, po dokonaniu szybkiej i prostej operacji matematycznej – ok. 500 tyś. ton węgla opałowego – czyli szacowana ilość węgla opałowego dla gospodarstw domowych, którą PGG zaoferuje wiosną 2024 r. w sklepie internetowym – pomnożone przez wartość kuponu rabatowego, który będzie do wykorzystania w tym czasie – może się okazać, że wspomniana akcja promocyjna będzie kosztować Spółkę nawet 125 milionów złotych. Tym samym ta część strategii marketingowej zasługuje niewątpliwie na jedynkę. Z wykrzyknikiem!
Nie bez znaczenia jest też czas wybrany na wysyłkę maili z kodami rabatowymi – przełom września i października, to 2 -3 tygodnie przed ubiegłorocznymi wyborami do parlamentu. Przyjęło się mówić – kiełbasa wyborcza. W PGG ukuto nowy termin – węgiel wyborczy i wyborcze kody rabatowe na węgiel. Spółka jednym mailem wysłanym do kilkuset tysięcy klientów sklepu rozdała co najmniej 125 milionów złotych. Mają rozmach…
Ale kto by się przejmował jakimiś liczbami? Ważne, że słychać wiwaty i fanfary na cześć PGG za tani węgiel. Media się rozpisują, zarząd ściska ręce, saIa bije brawa i tylko jedna postać wydaje się nie przyłączać do tej beztroskiej zabawy. To Stańczyk. Samotny siedzi w kącie z zadumaną miną. Mimo że jest tylko błaznem, to dostrzega skutki działań Zarządu PGG, które mogą wkrótce doprowadzić do upadku Spółki. Stańczyk wie, że PGG już teraz stoi na granicy utraty płynności, a przed natychmiastową utratą płynności finansowej Spółkę ratuje tylko strumień pomocy publicznej, który wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej.
Dlaczego Spółka, której brakuje 5 miliardów złotych w budżecie nie szuka oszczędności, a pozbawia się dodatkowo 125 mln zł? Dlaczego PGG utrzymywała absurdalnie niskie i nierynkowe ceny węgla w sklepie internetowym i tym samym sprzedawała węgiel z ogromną stratą (średnio 534,16 zł netto/t)? Dlaczego Spółka wprowadza nowe akcje promocyjne, które pogłębiają jej (już i tak ogromną) stratę?
Niestety nie potrafimy udzielić odpowiedzi na te pytania. Mamy nadzieję, że nowe władze podejmą stanowcze działania i ukrócą praktyki PGG, które godzą w samą Spółkę oraz w cały rynek węgla.
za to wszyscy wiedzą,że węgiel to syf
Niektórym to się wydaje, że ciepło jest z kaloryfera, prąd z gniazdka, a ciepła woda z kranu
węgiel to przeżytek, kto by chciał mieć ten syf na placu?
a jeszcze kilka lat temu muł i flot "rządził" to dopiero była jazda
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Których sprzedawców węgla??? Tych co zawyżali ceny do 4000 tysi??? Proponuję im zamknięcie ust i życzę szybkiego bankructwa.
~Obudzciesie raczej ci co potrafią liczyć. Przy obecnych rozliczeniach energii z fotowoltaiki (energia zbilansowana itp.) Praca tego systemu z fotowoltaiką jest jakimś śmiesznym żartem. Jeżeli ktoś nie miał już przyłącza gazu pociagniętego to również ma problem go uzyskać. Jaka więc alternatywa?
Mam nowy dom mocno docieplony, węgiel kupiony dwa lata temu 5ton po cenie wtedy około 700zl za tonę i starcza mi to na 3 lata obecnych zim bez problemu. Koszt węgla na sezon trochę ponad 1000zł. Oczywiście również pięć zużywa energię elektryczną ale nie takie wartości jak pompa ciepła.
Też wkurza mnie węgiel i robota z nim przy piecu ale kalkulator nie kłamie oraz relacje znajomych - szczęśliwych posiadaczy pomp ciepła.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Co z tego że w sklepie tona orzecha 900 zł jak transport do punktu 200 zł. Zawsze szło brać z kopalni i nie było problemu. Teraz powtórzyli jakieś sztuczne punkty i podwójnie za transport tzreba płacić. Jakby nie to to już dawno kupiłbym opal
Ma być tanio i tyle! I tak kosztuje dużo drożej niż kilka lat temu.
I flapsy jeszcze podnieść bo Mao jest
7 miliardów dotacji z pieniędzy podatników , więc i cena może być najniższa , ekonomia związkowa zyski nasze straty wasze