Czy język niemiecki wróci do szkół w pełnym wymiarze od września?
Następują zmiany w finansowaniu nauczania języka niemieckiego. Ministerstwo Edukacji opracowało projekt rozporządzenia, który przywraca trzy godziny lekcji. Nowe przepisy mają wejść w życie wraz z nowym rokiem szkolnym.
Kwestia finansowania nauczania języka niemieckiego w szkołach jako języka mniejszości pojawiła się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. To temat, który powraca od czasów poprzedniej kadencji, gdy posłowie Zjednoczonej Prawicy poparli inicjatywę Janusza Kowalskiego, posła Suwerennej Polski (wówczas Solidarnej Polski) z Opolszczyzny. Wówczas postanowiono zmniejszyć wydatki państwa o 39,8 mln zł w obszarze ogólnej subwencji oświatowej dla jednostek samorządu terytorialnego. Środki te zostały przekierowane na zwiększenie rezerwy celowej, szczególnie na nowo utworzoną pozycję "Środki na nauczanie języka polskiego w Niemczech". W rezultacie nauka języka niemieckiego w szkołach została ograniczona z trzech godzin tygodniowo do jednej.
Decyzja nie spodobała się mniejszości niemieckiej. Apelowali również samorządowcy z regionu, ale te działania zdały się na nic, bo decyzję utrzymano. Temat pojawiał się w kampanii parlamentarnej. Donald Tusk, obecny premier, decyzję ówczesnej władzy określał jako negatywną. Nadzieje więc na zmiany przyszły po wyborach w październiku ubiegłego roku.
O tej kwestii rozmawiano w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. W spotkaniu z przedstawicielami mniejszości niemieckiej uczestniczyły senator RP Halina Bieda oraz poseł na Sejm RP Krystyna Szumilas.
- Podczas dyskusji mówiono m.in. o przygotowaniu formalno-prawnej podstawy do przywrócenia wymiaru godzin języka niemieckiego jako języka mniejszości. Wspomniano również, że w projekcie budżetu na 2024 rok są zabezpieczone środki na sfinansowanie lekcji. Co więcej, przedstawiciele mniejszości niemieckiej zadeklarowali chęć wzajemnej współpracy we wsparciu gmin w powrocie do nauczania niemieckiego jako języka mniejszości narodowej - relacjonują służby prasowe wojewody Marka Wójcika.
Na zabezpieczone środki w budżecie wskazuje również senator PO Halina Bieda. - W ubiegłej kadencji wielokrotnie apelowaliśmy o konieczności powrotu do zapisów konstytucyjnych i ustawowych oraz zaprzestaniu dyskryminacji części uczniów - komentuje. Wcześniej o wprowadzanych rozwiązaniach mówiła Joanna Mucha, wiceminister edukacji, a temat przedstawiono na Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Ministerstwo Edukacji przygotowało projekt rozporządzenia przywracający trzy godziny nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości. - Tygodniowy wymiar godzin nauki języka mniejszości narodowej w formie dodatkowej nauki tego języka będzie wynosił 3 godziny w każdej klasie szkoły podstawowej, liceum ogólnokształcącego, technikum, branżowej szkoły I stopnia i branżowej szkoły II stopnia - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Nowe przepisy mają wejść w życie od września, czyli wraz z nowym rokiem szkolnym.
Ludzie
Prezes Rady Ministrów
I bardzo dobrze! Rząd PISu uderzając w Mniejszość Niemiecką zapomniał, że są to polscy obywatele, których przodkowie mieszkali na ziemiach, które do 1945 były niemieckie. Na pochodzenie przodów wpływu nie mamy. Będąc na rynku pracy nie sposób przeoczyć faktu, że korporacje dużo lepiej płacą osobom znającym nie tylko angielski lecz również drugi j. obcy przy czym niemiecki jest opłacany lepiej niż włoski/francuski.
Taka decyzja rządu może mieć tylko pozytywny wpływ na edukację dzieci oraz na portfele rodziców, którzy nie będą wydawać na korepetycje z j. obcego.
Co do kwestii nauczania polskiego w Niemczech - polecam wyszukać sobie artykuł z poniższym cytatem:
"Poseł Kowalski bardzo często mija się z prawdą, licząc na niewiedzę i brak zainteresowania. W jednej z takich wypowiedzi podkreślał, że rząd RFN nie wydał rozporządzeń wykonawczych do traktatu polsko-niemieckiego z 1991 roku o nauce języka polskiego ojczystego w szkołach na poziomie landów.
To absolutna manipulacja, nieprawda, bo rząd Niemiec nie ma takich kompetencji. To leży w kompetencji landów. Rząd RFN na naukę polskiego w Niemczech rzeczywiście nie wydał jednego euro, ale 200 milionów euro wydają na to co roku landy. "
Pozdrawiam
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Zabroncie nauczania wszystkich jezykow,a potem w takiej Ostrawie stoicie z otwarta geba,bo nie rozumiecie nawet kilku slow po czesku
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@to_sem_ ja - Przyjrzyj się swoim stopom. Na pewno znajdziesz jakąś dziurę - dla ułatwienia dodam, że dziura jest jakby interpunkcyjna. I nie "pisuj" głupot. I też tyle nie myśl. ty myślący Polaku...
Złodzej krzyczy: łapaj złodzieja.
Czyli hanys-szowinista odbija piłeczkę, nazywając myślącego Polaka, szowinistą... Ech.
Nie będziesz mi mówił, czy mam "zamilknąć". Naucz się używać interpunkcji.
A przede wszystkim pisuj w temacie.
Więcej zrozumienia dla bliźnich-goroli, życzę. Chociaż wiem, że dla ludzi Twojego pokroju, to trudne...
@Jastrzomb bredzisz. W Polsce nie ma zakazu nauki języka niemieckiego.
Jak na Ukrainie,bialorusi,Litwie będą problemy z językiem polskim,przypomnimy wam ,co wy teraz robicie..
To sem ja zamknij twarz,ja wiem że tobie i innym pisiorkom, komfom nie smak żeby inni uczyli się swojego języka....wiem że ty nadęty szowinisto i jak żeś się niedawno szczycił ...nacjonalisto..jesteś nikim,nikim ,możecie mnie wyciepac,niby że niezgodnie z ...a takich jak to sem ja ,ryl i innych im podobnych zostawiac ...mom was kajs...
Nowacka jestem by uczyć 3 godziny religi po niemiecku co ty wyzwolona "pani"na to?
Dobrze, że dostrzegłaś...
Ale to nie powariowanie. Kto zna persony z reżimu demokratorów wie, że wszędzie im blisko tylko nie do interesu Polski.
Ta koalicja 13 grudnia całkiem powariowała robi wszystko przeciw naszej ojczyźnie .
Gdy nasze dzieci chodziły do szkół, to za dodatkową godzinę nauczania płaciliśmy z własnej kieszeni!
Jak sie naucza szwabskiego jezyka,beda mogli miec wieksze stawki na szparagach bo sie dogadaja z helmutem,albo nawet beda mogli zamiatac niemieckie chodniki,ten lewacki rzad jest jednak niemozliwy
fuer schlisen fuer dojczland dobrze niech sie slonzoki ucza na szparagi bedzie jak ulal
Solidaruch kaleczysz polski język. To jest polskojęzyczny portal.
Czy mniejszość ukraińska ma w polskiej szkole 3 godziny języka ukraińskiego? Nie. Ukraińskie dzieci mają lekcje j. Polskiego planowe i dodatkowe. Nikt nie przejmuje się,że Ukraińcy uczą się wszystkich przedmiotów w języku polskim ,pomimo,iż nie rozumieją miliona pojęć z różnych przedmiotów np. Chemii, fizyki itp. Ukraińcy mają język polski ale nie techniczny, taki aby zrozumieć np. takie
przedmioty. Jeżeli przejmujemy się mniejszoscia niemiecka to dbajmy o wszystkie mniejszości albo o żadne. Byłam rok w Niemczech i moje dzieci nie miały zagwarantowanego j. polskiego. Po coPolska tak wchodzi w D.. szwabom.
A w Niemczech państwo sponsoruje naukę języka Polskiego lub jakiegokolwiek innego ?
takaprawda - a co dla ciebie to niemiecka jazyka - trudna jazyka ? Łutsza ruska jazyka ?
Wnuki Donka będą się mogły gratis uczyć języka swoich przodków .
Eeee tam, se tam, jakieś chorobliwe poPISkiwanie...
Po prostu: für uns in Schlesien.
Jaaa... fir dojczland...