Wypił pół litra i "coś go podkusiło". 56-latkowi z Żor grozi więzienie
Od razu się przyznał. Sam powiedział ile wypił. Pijanego kierowcę zatrzymała kobieta, która zauważyła jak na parkingu uderzył w inny samochód. Mężczyzna, jak wykazało badanie alkomatem, był kompletnie pijany, miał 3 promile alkoholu.
Niezdarne manewry, a w końcu kolizja. Tak skończyła się zła decyzja podjęta przez mieszkańca Żor, który prowadził pod wpływem alkokolu. Mężczyzna poniesie odpowiedzialność za swoje czyny.
O szczegółach zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek około 15:30, informuje żorska policja. Dyżurny komendy otrzymał wezwanie na ulicę Boczną, gdzie doszło do obywatelskiego ujęcia pijanego kierowcy.
- Kobieta przekazała przybyłym na miejce policjantom, iż widziała, jak mężczyzna toyotą yaris miał cofać, a następnie uderzyć w zaparkowanego obok forda focusa. Kiedy zmartwiona podeszła do kierowcy toyoty, poczuła od niego silną woń alkoholu i od razu wezwała na miejsce policję - przekazuje oficer prasowy żorskiej komendy, asp. Marcin Leśniak.
Kobieta, wspólnie z właścicielem uszkodzonego samochodu, uniemożliwili dalszą jazdę 56-latkowi.
- Kierujący od razu przyznał się, iż wypił pół litra wódki i nie wie, co go podkusiło, aby wsiąść za kierownicę pojazdu. Tłumaczył, iż nie myślał, że robi coś złego, bo chciał tylko pojechać na zakupy do sklepu - dodaje asp. Marcin Leśniak.
Badanie na zawartośc alkoholu wykazało prawie 3 promile. Policjanci zatrzymali 56-letniemu żorzaninowi prawo jazdy.
Mężczyzna stanie przed sądem, będzie odpowiadał za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek mundurowi zatrzymali prawo jazdy jeszcze dwóm kierującym, którzy prowadzili będąc pod wpływem alkoholu.