Fontanny służą do podziwiania, nie kąpania. W Żorach przestrzegają mieszkańców
Nad Polską - w tym również nad naszym regionem - od kilku dni zapanowała fala słonecznej pogody. W efekcie dzieci moczące stopy lub pluskające się w publicznych fontannach nikogo nie dziwią. Okazuje się jednak, że nie jest to najzdrowszy pomysł na ochłodzenie.
Kiedy z nieba leje się żar jedyne, o czym marzymy to zanurzenie się w chłodnej wodzie. Nic dziwnego, że w upalne dni miejskie fontanny przyciągają prawdziwe tłumy. Amatorzy takich kąpieli powinni mieć się jednak na baczności. - Fontanna nie służy do kąpieli, woda w niej nie jest poddawana przez Sanepid badaniom - przestrzegają w Urzędzie Miasta Żory.
Trochę wody dla ochłody
Wysokie temperatury, słońce i bezchmurne niebo. Taka pogoda od kilku dni zachęca, by ochłodzić się kąpielą w miejskich fontannie. Taki obrazek możemy zaobserwować np. w Żorach. Zazwyczaj wśród strumieni wody można dostrzec najmłodszych. Podczas gdy dorośli siedzą na okolicznych ławeczkach, maluchy skaczą i pluskają się w wodzie. - To dla nich świetna zabawa - mówi nam pani Aleksandra, babcia 4-letniego Dominika spotkana przy fontannie na rynku w Żorach. - Wnuk bardzo lubi tutaj przychodzić. Zwłaszcza odkąd temperatury w ciągu dnia są wysokie. To nasz obowiązkowy przystanek, kiedy przychodzimy tutaj na lody - dodaje.
Fontanny: siedlisko bakterii
Okazuje się jednak, że ochładzające kąpiele w miejskich fontannach nie są najzdrowszym pomysłem. – Sezon letni w pełni. W miastach i miasteczkach włączono fontanny, które w gorące dni przyciągają mieszkańców. Pamiętajmy - woda w fontannach płynie w obiegu zamkniętym. Mogą znajdować się w niej m.in. bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki legionelli – przypomina Główny Inspektorat Sanitarny. Podkreśla, że woda w fontannach nie nadaje się do kąpieli ani do picia. Może to grozić ostrym zatruciem pokarmowym, zapaleniem spojówek, schorzeniami dróg oddechowych, stanem zapalnym dróg moczowych i pęcherza, reakcjami alergicznymi, grzybicą i innymi chorobami skóry.
- Nasza fontann, tak jak wszystkie tego typu instalacje jest urządzeniem dekoracyjnym i nie jest przeznaczona do kąpieli - podkreśla Adrian Lubszczyk.
Element dekoracyjny, nie miejsce rekreacji
Za utrzymanie, ewentualne badania i ustalanie zasad zachowania w sąsiedztwie fontann są odpowiedzialni właściciele lub zarządcy tego rodzaju obiektów. W przypadku m.in. fontanny na rynku w Żorach jest to tamtejszy magistrat. - Nasza fontann, tak jak wszystkie tego typu instalacje jest urządzeniem dekoracyjnym i nie jest przeznaczona do kąpieli - podkreśla Adrian Lubszczyk, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta Żory. Dodaje, że woda w fontannie nie nadaje się do mycia, a tym bardziej do spożywania przez ludzi ani zwierzęta. Może być ona szkodliwa dla zdrowia. - Kąpiele w fontannie czy spożycie wody są szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci, których układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, by móc zwalczyć każdą poważną infekcję. Każdy mieszkaniec, a przede wszystkim rodzice pozwalający na kąpiele swoich dzieci w fontannie, ponoszą za to pełną odpowiedzialność, w tym za ewentualne wypadki - mówi.
Ale głupota!!! Jeśli fontanna nie jest do chłodzenia to gdzie ogrodzenie? Jeśli to ma być dodatek estetyczny to po co wydaliście miliony na nową fontannę. Poprzednia wcale nie była stara. Żorski urząd nadaje się już tylko do wymiany. Wieje od niego odrealnieniem.
Najpierw "rewitalizują" place kostką, betonem, metalowymi ławkami, wycinają drzewa - potem budują fontannę dla ozdoby. Pokażcie normalnego który siedzi na betonowej patelni i tylko patrzy na fontannę. Posadzić takich urzędasów na 8 godzin pracy na takim placu w upał - a nie że sobie siedzi w klimatyzowanym pomieszczeniu i wymyśla bzdety - jak tak posiedzi kilka dni - to w końcu zrozumie. Mieszkańcy chcą zieleni a nie betonu (fakt, że potem narzekają na drzewa - jesień to liście, zima - brzydko wygląda, wiosna to znowu pyłki, a lato to zasłaniają widoki).
smutneżory (188.137. * .64)
"Dzieci które chcą się schłodzić muszą kąpać się w fontannie, "
A co na to rodzice ? Nic oni są w wannach
Ale dla debili piszą dużymi literami !
"- Kąpiele w fontannie czy spożycie wody są szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci, których układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, by móc zwalczyć każdą poważną infekcję. Każdy mieszkaniec, a przede wszystkim rodzice pozwalający na kąpiele swoich dzieci w fontannie, ponoszą za to pełną odpowiedzialność, w tym za ewentualne wypadki - "
Żory - największe miasto w województwie bez kąpieliska z prawdziwego zdarzenia. Dzieci które chcą się schłodzić muszą kąpać się w fontannie, a dorośli w wannach.