Śląski patrol: Nastolatek na kradzionym skuterze uciekał przed policją. W dodatku wiózł kolegę
W dzisiejszym śląskim patrolu o złodzieju, który ukradł zdrapki. Mężczyzna zdążył spieniężyć wygrane. Czytaj więcej także o kryminalnym, który wypatrzył poszukiwanego. Nieświadomy przestępca czekał w lokalu na zamówienie, kiedy zjawili się policjanci. Piszemy także o szczegółach pościgu za 16-latkiem na kradzionym skuterze.
Częstochowa - Kryminalny w czasie wolnym kolejny raz zatrzymał poszukiwanego złodzieja
Kryminalny z komendy w Częstochowie wykazał się dużą czujnością i spostrzegawczością. W czasie wolnym od służby jechał swoim samochodem w centrum miasta. Wśród przechodniów zwrócił uwagę na jednego z nich. Jego bystre oko i fotograficzna pamięć pomogły wytropić 35-letniego częstochowianina. Policjant wiedział, że ten mężczyzna od dłuższego czasu ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości. Nieświadomy tego, że został namierzony, wszedł do jednej z restauracji. Następnie usiadł przy stoliku i złożył zamówienie. Kryminalny obserwując go, poprosił o wsparcie "kolegów po fachu". Na miejsce szybko przybył patrol, który wszedł do lokalu i zatrzymał 35-latka. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany za dokonanie kradzieży. Od razu trafił za kraty, w więzieniu spędzi najbliższe 2,5 roku.
Siemianowice Śląskie - Ukradł zdrapki z loterii pieniężnej
Do jednego ze sklepów wszedł mężczyzna, który wykorzystując chwilową nieuwagę personelu sięgnął za sklepową ladę i ukradł koszyczek ze zdrapkami. Sprawca zdążył spieniężyć swoje kupony. Kryminalni szybko namierzyli złodzieja, którym okazał się 30-letni mieszkaniec Katowic. Po jego zatrzymaniu wyszło na jaw, że mężczyzna był poszukiwany przez organy ścigania. Teraz musi odbyć zaległą karę ponad 1,5 roku pozbawienia wolności. Sprawca usłyszał zarzut kradzieży zdrapek na kwotę blisko 1200 złotych. Z uwagi na tzw. recydywę grozi mu surowsza kara.
Tarnowskie Góry - Złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów
Sytuacja miała miejsce wczoraj około 15.00 w Kaletach przy ulicy Krótkiej. Na telefon alarmowy zatelefonowała zgłaszająca, która zauważyła w pobliżu znanego mężczyznę. Według jej informacji mężczyzna ten miał dwa zakazy: pierwszy z nich dotyczył zakazu zbliżania się do niej, a drugi prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Na miejsce przyjechali policjanci ruchu drogowego, który potwierdzili zgłoszenie. Chodziło jednak o złamanie jednego z zakazów, które na nim ciążyły. Okazało się, że 62-letni mieszkaniec Kalet złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mężczyzna ponownie stanie przed sądem, gdzie będzie musiał wytłumaczyć, dlaczego złamał prawo i wsiadł za kierownicę swojego audi.
Tarnowskie Góry - Zdarzenia w ruchu drogowym
Pierwsze zgłoszenie o zdarzeniu na drodze wpłynęło do dyżurnego z Radzionkowa. Sytuacja miała miejsce na ulicy Oświęcimskiej w Świerklańcu, gdzie 46-letni tarnogórzanin podróżował motorowerem. W pewnym momencie stracił przytomność i wywrócił się swoim pojazdem. Konieczna była interwencja ratowników medycznych, którzy zabrali poszkodowanego do szpitala.
Do drugiej sytuacji doszło przed 19.00 w Karchowicach na ulicy Bytomskiej. W zdarzeniu udział wzięli dwaj rowerzyści, mieszkańcy Gliwic w wieku 70 i 63 lata. Jak ustalili mundurowi, w zdarzeniu udział brał także ciągnik rolniczy, którego kierujący mógł nie ustąpić im pierwszeństwa przejazdu, zmuszając starszego rowerzystę do nagłego hamowania. Efektem tego był kontakt między rowerzystami i w konsekwencji upadek na jezdnię.
Na miejscu zjawili się medycy, którzy przebadali cyklistów i zabrali starszego z nich do szpitala. Śledczy zajmują się teraz obiema sprawami, w szczególności w drugiej sytuacji konieczne będzie namierzenie kierującego ciągnikiem rolniczym, aby dokładnie wyjaśnić przebieg całego zdarzenia.
Gliwice - Zatrzymani po karkołomnej ucieczce
Wczoraj wieczorem w gliwickiej dzielnicy Zatorze trwał pościg za skuterem. Patrol zauważył dwóch nastolatków, którzy poruszali się motorowerem i postanowił skontrolować. Szybko okazało się, że podejrzenia funkcjonariuszy były słuszne – kierujący zdecydował się na ucieczkę. Kierowca nie zamierzał się zatrzymać, pomimo sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Przyśpieszył i ryzykownymi manewrami omijał zaparkowane pojazdy, jeździł po trawnikach oraz chodnikach.
Do pościgu dołączył drugi, nieoznakowany radiowóz z Wydziału Sztabu Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, co poskutkowało zatrzymaniem uciekinierów na ulicy Mastalerza. Okazało się, że kierujący 16-latek nie posiadał uprawnień, a ponadto woził pasażera.
Głównym powodem ucieczki, jak można podejrzewać, był fakt, że skuter marki Keeway został skradziony 27 maja w Knurowie, i to w nietypowych okolicznościach. Właściciel stracił pojazd podczas, jak sądził, transakcji kupna-sprzedaży i jazdy próbnej, jaką umożliwił nieznajomemu młodemu człowiekowi, podającemu się za potencjalnego kupca. Sprawca wsiadł na motorower, aby sprawdzić rzekomo jego stan techniczny, odjechał i już nie wrócił.
Kradzież jednośladu o wartości 5500 złotych zgłoszono w Komisariacie Policji w Knurowie i tam prowadzone jest dochodzenie. Policjanci wyjaśnią wszystkie okoliczności przestępstwa, a 16-latek zostanie rozliczony przez sąd dla nieletnich.