W Muzeum Miejskim w Żorach Paweł Hoinka opowiedział o nowych faktach Bitwy o Żory z 1945 roku
Muzeum Miejskie w Żorach z okazji kolejnej rocznicy Bitwy o Żory z 1945 roku pomiędzy Armią Czerwoną, a oddziałami niemieckimi, zaprosiło na spotkanie na temat dramatycznych wydarzeń z końca wojny. O nieznanych dotąd faktach opowiedział Paweł Hoinka, a rozmowę poprowadził Tomasz Górecki.
W Muzeum Miejskim w Żorach Paweł Hoinka opowiedział o nowych faktach Bitwy o Żory z 1945 roku
24 marca minęła kolejna rocznica tragicznych wydarzeń w 1945 roku, w wyniku których Żory zostały zniszczone w trakcie walk między armiami niemiecką a radziecką. Na pamiątkę tego wydarzenia w muzeum odbyło się cykliczne spotkanie.
Na spotkaniu przedstawiono działania wojenne w Żorach. Mapy i schematy wojskowe, sporządzone przez oficerów sztabowych w 1945 roku. Pomogły dziś, zrozumieć tę niezwykle złożoną historię, w której Żory w ciągu trzech miesięcy były atakowane siłami trzech różnych armii, podczas dwóch odrębnych operacji ofensywnych. Czerwonoarmiści pozostawili po sobie spalone miasto i dziesiątki stron dokumentów, z których kilka na czwartkowym spotkaniu, zaprezentowano szerszej publiczności pierwszy raz.
Niektóre z dokumentów można było już zobaczyć na Historycznym Rajdzie Rowerowym "Miasto Żory 1945", który poprowadził również Paweł Hoinka. Zobaczyliśmy wtedy miejsca, w których odbywały się walki, lecz nie było możliwości, aby szerzej o nich porozmawiać. Wielu uczestników rajdu wraz z innymi miłośnikami historii miasta, przybyło zatem na spotkanie w Muzeum Miejskim w Żorach.
- Spotkanie nasze, już możemy powiedzieć, że odbywa się cyklicznie w okolicach 24 marca. Data ta jest jedną z najgorszych w historii naszego miasta, od dawna wiadomym jest, że zostało wtedy zniszczone w ponad 80 procentach. Walczyły tutaj wojska 4 Frontu Ukraińskiego z broniącym miasta Wehrmachtem. Dziś znamy i z czasem poznajemy coraz więcej szczegółów dotyczących tych zmagań. Stąd pomysł Tomasza Góreckiego na coroczne spotkanie. W roku ubiegłym na tapecie mieliśmy styczniowe walki o Żory, ponieważ pojawiły się bardzo ciekawe dokumenty na ten temat. Wtedy poznaliśmy 71. Brygadę Zmechanizowaną i na spotkaniu omówione zostały "przygody" wszystkich trzech jej batalionów. Na spotkaniu tegorocznym mówiliśmy na ten temat dużo krócej, również krótko o 60. Armii, mimo że gościła u nas najdłużej, bo od lutego do połowy marca. Druga połowa marca to gromadzenie się w okolicy Żor wojsk 38. Armii 4. Frontu Ukraińskiego. Na ten temat wiemy wiele i cały czas przybywa coś nowego - podkreśla Paweł Hoinka.
Odkryciem roku jest schemat ognia artylerii rakietowej. - Po jego przepracowaniu poznaliśmy wszystkie oddziały tego rodzaju wojsk oraz cele ogniowe wyznaczone dla każdego z nich. Wiemy, że rozmieszczono tutaj 4 pułki z pociskami 82, 131 mm oraz dwie brygady z pociskami 310 mm. Jedna z nich to 27. Brygada moździerzy gwardii i to ona właśnie położyła ogień na centrum miasta. W naszym spotkaniu wzięło udział około 40 uczestników. W przyszłym roku również się spotkamy i zobaczymy czy udało się dowiedzieć czegoś nowego - dodaje Paweł Hoinka, już zapraszając na spotkanie za rok.