Śląski patrol: Przyszedł pijany do pracy. Później przyłożył pracodawcy nóż do gardła

Bieruń - Dozór i zakaz zbliżania dla sprawcy wymuszenia zwrotu wierzytelności od pracodawcy

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w Bojszowach. 43-latek stawił się w pracy w jednej z tamtejszych firm, będąc pod wpływem alkoholu. Pracodawca zabronił mu dalszej pracy w takim stanie i zaproponował, by wrócił później po wynagrodzenie. Pracownik przyszedł po pieniądze w godzinach popołudniowych. Kiedy rozmowa z szefem zaczęła przebiegać nie po jego myśli, w złości wyciągnął nóż z kieszeni i przyłożył go do szyi 55-latka. Swoim zachowaniem 43-latek chciał wymusić od pracodawcy zwrot zaległego wynagrodzenia. Inni pracownicy pomogli obezwładnić agresora i odebrali mu niebezpieczne narzędzie. Powiadomili też policję, przed przyjazdem której 43-latek oddalił się z miejsca zdarzenia. Wpadł jednak w ręce mundurowych, kiedy ci dojeżdżali na interwencję. W chwili zatrzymania mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Po nocy spędzonej w policyjnej celi bieruńscy śledczy przedstawili mu zarzut. Na wniosek mundurowych prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór i zakaz kontaktowania się oraz zbliżania do pokrzywdzonego. Za wymuszenie zwrotu wierzytelności kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia. Sprawca, który dopuścił się tego czynu, będzie teraz odpowiadać przed sądem.

Bytom - Kierowca pod wpływem narkotyków i z czynnym zakazem prowadzenia pojazdów, pasażer poszukiwany

Policjanci z bytomskiej komendy zauważyli samochód, którego kierowca jechał bardzo nerwowo. Stróże prawa zatrzymali auto do kontroli przy ulicy Kolejowej. Podczas wykonywanych czynności mundurowi zwrócili uwagę na silne pobudzenie kierowcy, jak i jego pasażera, co mogło wskazywać, że mężczyźni znajdują się pod wpływem środków odurzających. Wykonany test potwierdził te przypuszczenia, 27-latek kierował pojazdem, chociaż wcześniej zażywał narkotyki. Dodatkowo posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach. Ponadto mężczyźni posiadali przy sobie po kilka gramów amfetaminy. Stróże prawa ustalili również, że 30-letni pasażer jest poszukiwany do odbycia kary. Mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. O ich dalszym losie zadecyduje sąd, a grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Tarnowskie Góry - Wziął ze sklepu 30 butelek likieru

Policjanci zostali skierowani do marketu przy ulicy Janasa w Tarnowskich Górach. Chodziło o kradzież, do której doszło kilka dni temu w innym markecie w centrum miasta, gdzie mężczyzna zabrał ze sklepowej półki 30 butelek z alkoholem i zniknął bez śladu. Ochrona sklepu sprawdziła nagrania z kamer monitoringu i wiedziała już, jak wygląda sprawca. Policjanci w piątek przyjęli od przedstawiciela sklepu zawiadomienie o kradzieży i od tej pory rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Długo jednak nie trzeba było czekać, ponieważ mężczyzna został rozpoznany w markecie przy Janasa. Ujął go ochroniarz, który w dniu kradzieży pracował w markecie przy ulicy Legionów. Mundurowi zatrzymali 37-letniego mieszkańca województwa opolskiego, który trafił do policyjnej celi, a tarnogórscy śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży na kwotę ponad 800 złotych. Teraz grozić mu może nawet do 5 lat więzienia.

Tarnowskie góry - Nietrzeźwy wiózł autobusem 60 osób

fot. Policja

Policjanci, którzy prowadzili działania "Trzeźwy poranek", na ul. Częstochowskiej zatrzymali kierowcę autobusu, który przewoził około 60 osób - w większości dzieci i młodzież. Wstępne badanie trzeźwości wskazało, że kierujący mężczyzna może być pod wpływem alkoholu, dlatego mundurowi przeprowadzili bardziej szczegółowe badanie. To wykazało, że 53-letni mieszkaniec powiatu lublinieckiego miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Pojazd, jakim się poruszał, należał do prywatnego przewoźnika, który świadczył usługi przewozu osób m. in. na terenie powiatu tarnogórskiego. W chwili kontroli, w autobusie znajdowało się około 60 osób, z czego większość stanowiły dzieci i młodzież szkolna. Nieodpowiedzialny kierowca został już zatrzymany i trafił do policyjnej celi, gdzie po wytrzeźwieniu będzie musiał złożyć wyjaśnienia przed prokuratorem, który wspólnie z sądem zdecyduje o jego dalszym losie.

Żywiec - Poszukiwany od ponad 6 lat zatrzymany przez dzielnicowego

38-latek był poszukiwany na podstawie dwóch listów gończych, które wydał żywiecki sąd. Przed ograniami ścigania ukrywał się od 2016 roku, przebywając głównie za granicą. Do jego zatrzymania przyczyniło się dobre rozpoznanie terenu przez dzielnicowego z Żywca. Gdy tylko 38-latek pojawił się w rewirze, do jego drzwi zapukał dzielnicowy. Mężczyzna ma do odbycia wyrok w wymiarze łącznie dwóch lat i ośmiu miesięcy. 38-latek trafił już zakładu karnego.