Pracownicy ochrony kopalń opowiedzieli się za strajkiem
Znane są wyniki referendum strajkowego, które przeprowadzono w środę i w czwartek wśród pracowników ochrony kopalń z Grupy KOK. To spółka, która świadczy usługi ochroniarski głównie dla kopalń Polskiej Grupy Górniczej, zatrudnia ok. 700 osób.
W głosowaniu wzięło udział ponad 70% pracowników, a ponad 90% z nich opowiedziała się za przeprowadzeniem strajku. To efekt wielomiesięcznej walki o podwyżki płac.
Pracownicy odpowiadali na dwa pytania. Pierwsze dotyczyło poparcia dla strajku, drugie poparcia dla innej formy protestu typu okupacja, czy głodówka. Za strajkiem opowiedziało się przeszło 90 proc., a za inną formą protestu ponad 80 proc. Te wyniki plus bardzo wysoka frekwencja jasno i wyraźnie wskazują, że ludzie nie chcą się już bawić w jakieś półśrodki, bo już mają dość
- mówi Ireneusz Lier, szef "Solidarności" w Grupie KOK.
Wynik referendum ma być sygnałem dla pracodawcy, by skłonić go do podjęcia dialogu, przekazuje przewodniczący, dodając, że w poniedziałek (10.10.) szefowie organizacji związkowych z KOK będą omawiać plan dalszych działań.
Główne postulaty, to podwyżki w wysokości 20%, podniesienie stawek osobistego zaszeregowania najniżej uposażonych pracowników do poziomu ustawowej płacy minimalnej, obecnie stawki są niższe i są wyrównywane dodatkami. Jak podkreślają związkowcy, postulat 20 proc. podwyżki nie jest wygórowany, zważywszy na fakt, że we września inflacja przekroczyła 17 proc.
Spółka świadczy usługi ochroniarskie głównie dla kopalń Polskiej Grupy Górniczej.
/źr. solidarnosckatowice.pl, oprac. sqx/
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
W pislandii jeszcze ktoś strajkuje??? Jak to możliwe???
W dzienniku tvp mi powiedzieli,że tego dobrobytu nawet nam Niemcy zazdroszczą