Pomysł na wycieczkę Kolejami Śląskimi - poznajcie Woźniki
To jedna z górnośląskich miejscowości, która nie posiada dworca kolejowego oraz żadnej linii kolejowej przebiegającej w okolicach miasta. Otwarta w sierpniu 1932 roku linia kolejowa Strzebiń – Woźniki stanowiła połączenie kolejowe do 1994 roku. W latach świetności linię tą obsługiwało 9 par pociągów osobowych składających się z 5 boczniaków i brankardu. Dziś do Woźnik polecamy podróżować rowerem, wysiadając na dworcu kolejowym w Kaletach!
Pomysł na wycieczkę Kolejami Śląskimi - poznajcie Woźniki
Ta góra jest mi… Lubsza!
Podróżując do Woźnik warto wpierw wyruszyć w kierunku wsi Piasek, a następnie Lubszy, Ligoty Woźnickiej i Czarnego Lasu, skąd dotrzecie do Woźnik, gdzie napijecie się zimnej lemoniady na urokliwym, spokojnym rynku. Przejeżdżając przez Piasek zwróćcie uwagę na kościół ewangelicki wybudowany w 1760 kryjący w swym wnętrzu bezcenne zabytki przełomy XVIII i XIX wieku, między innymi tablice pamiątkową z okresu wojen napoleońskich. Jeszcze w XIX wieku Piasek zamieszkiwany był w większości przez społeczność ewangelicką. Ówcześnie nazywany był Ludwigsthal na pamiątkę hrabiego Ludwiga von Pucklera, który w 1754 roku wystąpił do króla Prus z wnioskiem o założenie gminy ewangelickiej, dziś nazywanej Piasek.
Dalej proponujemy Wam podróż w kierunku Lubszy, wspinając się na wzgórza należące do najwyższych w północnej części Górnego Śląska. Polecamy Wam zboczyć z drogi i wspiąć się na Górę Grojec, której szczyt stanowi obecnie rezerwat przyrody, część Parku Krajobrazowego Lasy Nad Górną Liswartą. Wapienne wzgórze stanowi miejsce wielu lokalnych legend dotyczących pogańskich obrządków, górnośląskich beboków i demonów, sabatów czarownic, ale także średniowiecznego zamku, który na skutek klątwy zapadł się pozostawiając po sobie upiorne zapadliska widoczne na szczycie góry. Dziś jest to stanowisko ochrony roślin oraz płazów i gadów, między innymi żmii zygzakowatej czy ropuchy szarej. Pamiętajcie, aby w rezerwacie poruszać się jedynie wyznaczoną drogą, tak aby chronić bezcenny podszyt!
Docierając do Lubszy nie możecie ominąć dwóch podstawowych zabytków stanowiących ślady najdawniejszej historii ziemi woźnickiej. Kościół pw. św. Jakuba, którego początki sięgają XIV wieku oraz budynek szkoły, której jednym z założycieli oraz nauczycieli był sam Józef Lompa pracujący w Lubszy przez ponad 30 lat! Ze względu na pograniczne położenie Lubszy, zabytkowy kościół był wielokrotnie uszkadzany, między innymi w trakcie wojny pomiędzy Władysławem Jagiełłą a Władysławem Opolczykiem w latach 1391-1396 oraz w czasie wojen husyckich prowadzonych na Górnym Śląsku w trzeciej dekadzie XV wieku.
Czarny Las
Nim dotrzemy do Woźnik warto zajrzeć do Czarnego Lasu, gdzie znajduje się uroczy pałac wzniesiony przez Ferdinanda Zieglera. Następnie przeszedł w posiadanie rodziny Niegolewskich. Założenie pałacowe stanowiło w okresie powstań śląskich miejsce, gdzie ukrywano broń przeznaczoną do działalności dywersyjnej. Dodatkowo to właśnie w tym miejscu Wojciech Korfanty podpisał odezwę do ludności Górnego Śląska wzywająca do trzeciego powstania śląskiego!
Kierując się do Woźnik warto przystanąć przy niewielkim dzwonku pożarowym we wsi Ligota Woźnicka, który ufundował hrabia Gaschin, jeden z właścicieli budowanej na przełomie XVII i XVIII wieku kalwarii na Górze Świętej Anny.
Woźniki
Gdy już dotrzecie do Woźnik warto rozejrzeć się po zachowanym niemal bez zmian architektonicznych miejskim rynku. Otaczająca go zabudowa pochodzi z przełomu XVIII i XIX oraz lat późniejszych. Zajrzyjcie do kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i napijcie się zimnej lemoniady!
Woźniki to fascynujące miasteczko, którego ponad 750-letnia historia w większości naznaczona jest położeniem przy granicy ówczesnych królestw, krain historycznych oraz późniejszych cesarstw niemieckiego i rosyjskiego. Wjeżdżając do miasta od strony Ligoty Woźnickiej miniecie kaplicę św. Floriana wzniesioną w 1772 roku, a tuż obok pomnik bitwy pod Woźnikami, w trakcie której w 1939 roku walczył 3 Pułk Ułanów.
Podróżując wokół miasta natraficie na drewniany kościół pw. św. Walentego z XVII wieku wraz z położonym na przykościelnym cmentarzu grobem Józefa Lompy. Polecamy wam również wspinaczkę na Coglową Górę, gdzie znajduje się platforma widokowa! Z niej wśród lasów dostrzeżecie odległe Kalety, do których wrócimy jadąc przez lasy lublinieckie w kierunku Zalewu „Zielona”.
Koleje Śląskie firma która zlikwidowała kolej na Gòrnym Śląsku cenami biletów
Chciałem jechać ale jak zobaczyłem cenę biletu i okazało się że KS tam nie dojeżdżają zaoszczędziłem i pojechałem Taxi jeszcze na czteropak piwa zostało...
Koleje Śmieszne polecają wycieczkę do miasteczka do którego nie dojeżdżają... hehehehehhehe