Od marca wyższe dodatki do emerytur i rent. Ile wyniosą?
Od 1 marca obowiązywać będą nowe wysokości dodatków i świadczeń wypłacanych wraz z emeryturą lub rentą albo niezależnie od nich. Kwoty dodatków i świadczeń pieniężnych waloryzowane są wskaźnikiem waloryzacji 107 proc.
- Dodatki do emerytury lub renty są to w większości dodatkowe świadczenia, które mają na celu poprawienie sytuacji życiowej emerytów i rencistów. Ich przyznanie uzależnione jest od spełnienia określonych warunków. Najpopularniejszy z nich, czyli dodatek pielęgnacyjny, wypłacany jest osobom, które zostały uznane za całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji albo ukończyły 75 lat. Od 1 marca będzie on wynosił 256,44 zł brutto - mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
Od 1 marca 2022 r. kwoty dodatków i świadczeń wynoszą:
- dodatek pielęgnacyjny i dodatek za tajne nauczanie – 256,44 zł,
- dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy wojennego uznanego za całkowicie niezdolnego do pracy i do samodzielnej egzystencji – 384,66 zł,
- dodatek dla sieroty zupełnej – 481,97 zł,
- dodatek kombatancki – 256,44 zł,
- dodatek kompensacyjny – 38,47 zł,
- dodatek do renty inwalidy wojennego– 981,81 zł,
- świadczenie pieniężne dla byłych żołnierzy górników oraz świadczenie przysługujące osobom deportowanym ustalone w maksymalnej wysokości wynosi – 256,44 zł,
- świadczenie pieniężne przysługujące osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i ZSRR – w zależności od liczby pełnych miesięcy trwania pracy od 12,86 zł do 243,65 zł,
- Ryczałt energetyczny – 192,58 zł.
źródło: ZUS
Ludzie
Regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego
@ Zadowolony
Liczyłeś inflację przez te 10 lat? Czy jesteś też zadowolony z obecnych podwyżek cen na stacjach ? A to odbije się na tym, że będziesz miał 3400 i dalej będziesz klepał biedę. Bo w ślad za wzrostem cen paliwa zdrożeje żywność (pola trzeba obsiać, nawozić, zebrać plony, przetworzyć - a wszędzie masz transport), usługi, transport, leki. A rząd robi wszystko aby np taki piekarz utrzymał cenę chleba - czyli co - dla oszczędności ma tę mąkę na plecach przynieść z młyna i gotowy chleb zanieść do sklepów? Teraz drożeje paliwo, potem (jak się skończy wojna) ropa pójdzie w dół ale rząd utrzyma cenę, a do tego dojdzie powrót do normalnej - a znając rząd pisu - jeszcze wyższej stawki akcyzy i cyk paliwo będzie po 8-10 zł, podobnie jak mały chleb.
Ja jestem zadowolony z obecnej emerytury.
10 lat temu miałem 1800, a teraz mam 3400.
Wtedy klepałem biedę, a teraz wiem ze żyję
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
To wyjaśnijcie jakim cudem mimo zerowego vatu podrożała żywność ? Wina Tuska, UE, PO, Niemców? NIE ! Rolnicy dalej będą dostawali grosze za swoje produkty - pośrednicy w których udziały czy zarząd ma pis (a taki prezes nie będzie pracował za marne 30000 miesięcznie). Gdzie mogli - wcisnęli "swoich" ludzi - efekt - ludzie bez kompetencji, wykształcenia, doświadcznia (ale z legitymacją pisu) decydują o miliardowych majątkach (np stadnina Janów). Paliwo staniało - ok, możesz kupić nieco więcej. Tylko emeryt z zachodu (gdzie według pisu jest kryzys - kupi za swoją skromną emeryturę 2 razy więcej paliwa niż zyjący w PL emeryt (gdzie wg pisu emerytom pękają portfele od podwyżek) za swoją skromną emeryturę. Poczekajcie, jak skończy się zerowy vat na żywność, obniżka akcyzy na paliwo - ceny wylecą w górę - ale pis "zapomni" o podwyżkach rent i emerytur. Potem na wybory "przypomni" sobie o swoich wyborcach - (głosujcie na nas - będziecie mieli jeszcze lepiej) ponownie oszuka o b i e c u j ą c podwyżki. Tak - będą podwyżki - ale pensji rządzących. A dla nas - podwyżki: prądu, gazu, żywności, podatków. A l e n i e z a r o b k ó w. Podatki coraz większe, podobnie jak dziura budżetowa. Za złodziejskiej PO dzień wolności podatkowej był w końcu kwietnia, za dobrego pisu jest w końcu c z e r w c a (a wkrótce w lipcu) - czyli do końca czerwca pracujesz t y l k o na podatki. Jeszcze trochę i dojdziemy do września, na dokładkę - z tego co zarobisz po tym dniu - też zapłacisz u k r y t e podatki.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Ludzie (meryci i renciści) muszą dorabiać (nawet na czarno) aby przeżyć do końca miesiąca, a zus jeszcze chce wiedzieć od nich ile dorobili. Bo po opłaceniu coraz droższego czynszu, coraz droższych mediów i śmieci, coraz droższych kredytów, droższych lekarstw, wyższych podatków ledwo starcza na coraz droższą żywność. Więc niech sobie te 107 procent wsadzą gdzieś. Posłowie, urzędnicy (a zwłaszcza z zusu) powinni dostać wynagrodzenie w wysokości najniższej emerytury czy renty i pożyć przynajmniej 3 miesiące (a najlepiej rok) za taką kasę - może by zrozumieli błędy. Ale syty nie zrozumie głodnego...
ZUS jaja sobie robi ??? Inflacja na poziomie ponad 12 procent a "podwyższają" o 7 procent ??? To jawne okradanie z ciężko zarobionej kasy...