Oszuści podają się za pracowników banku
Dwoje mieszkańców Żor zostało w czwartek, 24 czerwca oszukanych przez przestępców podszywających się pod pracowników znanego banku. Na ich polecenie zainstalowali dodatkowe rzekome aplikacje bankowe, które miały ich chronić przed kradzieżą pieniędzy z konta.
W czwartek do Komendy Miejskiej Policji w Żorach zgłosił się 51-letni mieszkaniec miasta, do którego wcześniej zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Oszust zapewnił, że dzwoni z działu bezpieczeństwa, a potem poinformował 51-latka, że ktoś włamał się na jego konto i próbował wypłacić kilkaset złotych. Następnie przekonał mężczyznę do zainstalowania nowej aplikacji bankowej, która miała uchronić jego pieniądze przed kradzieżą. W dalszej rozmowie krok po kroku instruował rozmówcę co ma robić i tym samym doprowadził do złożenia wniosku o pożyczkę w wysokości 35 tysięcy złotych, która ostatecznie została przelana na konto oszustów. 51-latek zorientował się, że padł ofiarą przestępców i powiadomił bank oraz policjantów.
Podobny telefon odebrała 38-letnia mieszkanka Żor. W jej przypadku jednak oszust był na tyle przekonywujący, że kobieta wykonała dwa przelewy na łączną kwotę 50 tysięcy na cudze konto. Najpierw jednak, tak jak 51-latek zainstalowała rzekomą aplikację bankową, dzięki czemu miała zabezpieczyć konto przed włamaniem. Niestety konta bankowe gwarantujące ochronę jej oszczędności okazały się rachunkami należącymi do oszustów.
Policjanci przypominają, że pracownicy banków nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodów autoryzacyjnych. Każdy telefon od osoby podającej się za pracownika baku, która proponuje zainstalowanie oprogramowania na telefonie lub komputerze najprawdopodobniej jest telefonem od oszusta.
Przy próbie zgloszenia takiego oszustwa w Żorskiej komendzię, usłyszeliśmy, ze "to nie jest ani oszustwo, ani wyłudzenie bo przecież sami podajemy swoje dane...". Pozdrowienia dla wiecznie śpiących Żorskich Policjantów