Bieda w Polsce ma twarz kobiety. Inne spojrzenie na Dzień Kobiet
W ubiegłym roku 62% dorosłych beneficjentów Szlachetnej Paczki stanowiły kobiety. Szczególnie w Dzień Kobiet ich postawa pełna godności i niestrudzona walka o lepsze jutro dla siebie i swoich bliskich zasługują na zauważenie, szacunek i docenienie. Z okazji tego dnia Szlachetna Paczka publikuje historie swoich beneficjentek i wolontariuszek oraz dane dotyczące ubóstwa i problemów społecznych polskich kobiet.
- Każda kobieta zasługuje na to, żeby spełniać swoje marzenia. Nie tylko myśleć jak poradzić sobie z niepewnością, stresem swoim i bliskich. Zauważajmy ciche bohaterki. Doceniajmy je. Wspierajmy w realizacji pasji, planów, marzeń - apeluje Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, organizatora Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości.
Dane na temat beneficjentów Szlachetnej Paczki, jednego z największych programów pomocowych w Polsce, mówią same za siebie:
- wśród seniorów i osób samotnych, którym pomaga Paczka aż 70% stanowiły w ubiegłym roku właśnie kobiety,
- wśród osób, które samotnie zmagają się z niepełnosprawnością lub chorobą 63% stanowią kobiety,
- samodzielni rodzice, którym pomaga Paczka, to w znacznej większości kobiety - aż 89%,
- aż 93% rodziców wychowujących samotnie chore dziecko lub z niepełnosprawnością to kobiety.
Feminizacja ubóstwa i menadżerki...
Eksperci od lat wskazują na zjawisko „feminizacji ubóstwa” - bieda dotyka częściej kobiety niż mężczyzn, istnieje też większe ryzyko popadnięcia w ubóstwo kobiet niż mężczyzn, szczególnie wśród seniorek, samotnych matek, kobiet utrzymujących samodzielnie gospodarstwa domowe. Według danych Eurostatu w 2019 roku 17,4% osób w wieku 65+ było zagrożonych ubóstwem. W tym dużo bardziej zagrożone ubóstwem są kobiety 65+ - stanowią aż 20,6%. Kobiety w większym stopniu niż mężczyźni doświadczają konsekwencji ubóstwa, np. poprzez obciążenie pracą opiekuńczą czy w gospodarstwie.
O kobietach mówi się jako o menadżerkach ubóstwa - to najczęściej na nie spada obowiązek zarządzania skromnym budżetem domowym, podejmują niełatwe decyzje o cięciu wydatków, poszukują korzystnych cenowo, niezbędnych do przetrwania produktów. To one najczęściej poszukują dodatkowych źródeł dochodu – prac sezonowych, dorywczych, zasiłków socjalnych. Przyrasta im też ilość domowych obowiązków, bo unikają wyręczania się poprzez zakup usług. To wszystko jest obciążeniem, zarówno fizycznym jak i psychicznym. Są skazane na życie w niepewności i stresie.