Izolacja to dodatkowe kilogramy nasze i naszych dzieci
O tym kto jest najbardziej narażony na otyłość, czy przekąski mogą być zdrowe i jak nawyki żywieniowe wpływają na naszą kondycję fizyczną, z dietetykiem klinicznym Renatą Jeruzalską rozmawia Katarzyna Gruchot.
– A co z dietą owocową?
– Uważałabym z taką dietą. Owoce dostarczają bowiem dużą ilość prostego cukru, jakim jest fruktoza, która wpływa niekorzystnie na obraz lipidowy krwi, w szczególności na poziom trójglicerydów. O tym, że owoce mogą pogłębiać ten problem świadczy fakt, że u wielu pacjentów obserwuje się zaostrzenie hipertrójglicerydemii w okresie lata i wczesnej jesieni, kiedy pojawia się sezon na owoce. Osoby, które borykają się z tym rodzajem zaburzeń zdrowotnych powinny także ograniczać soki i przetwory owocowe oraz cukier, słodycze jak również alkohol. W budowaniu rozsądnych nawyków żywieniowych powinien przyświecać jeden cel: umiar i zdrowy rozsądek.
– Jak ważne w naszych nawykach żywieniowych są pory posiłków?
– Niewątpliwie rozkład posiłków w ciągu dnia ma kluczowe znaczenie. Na to ile powinniśmy zjadać posiłków i kiedy ma wpływ fakt jak funkcjonujemy w ciągu dnia. Jeśli jesteśmy rannymi ptaszkami, a kończymy swoją aktywność około 22.00 warto zjeść posiłek tuż po przebudzeniu rozkładając sobie racjonalnie posiłki w taki sposób, aby kolację zjeść około 19.00. Natomiast kiedy startujemy w nieco innych porach i zasypiamy około północy proponuję pomyśleć o kolacji w godzinach od 20.00 do 21.00, około trzech godzin przed snem. Jeśli zjemy zbyt wcześnie kolację, zapewne sięgniemy po przekąski, a wówczas zjemy je zdecydowanie później niż 3 godziny przed snem, zapewne dostarczymy więcej kalorii, z którymi nasz organizm będzie się męczył i problem z nadwagą murowany.
– Jakie przekąski, po które tak lubimy sięgać, możemy jeść bezkarnie?
– Przekąska, podobnie jak i posiłek, powinna być prawidłowo zbilansowana, charakteryzować się odpowiednio dobranymi makroskładnikami, do których należą: węglowodany, białka, tłuszcze i mikroskładniki, do których zaliczamy minerały i witaminy. Powinna być pożywna i przyjemna. Świetną formą przekąski może być jogurt naturalny połączony z owocem lub warzywny koktajl np. z orzechami. Tu można wykazać się ogromną kreatywnością, ważne aby pamiętać o zasadzie, że przekąska to też posiłek i należy zachować umiar w ich spożywaniu.
– Czy domowa izolacja i bliskość lodówki, ale też stres wywołany niepewnością jutra zwiększają prawdopodobieństwo, że przybędzie nam kilogramów?
– Lockdown ma ogromne przełożenie na nasze zachowania żywieniowe, niewątpliwie wszyscy mają z tym kłopot. Najbardziej cierpią dzieci i młodzież. Spędzają znaczną części dnia przed komputerem, brakuje im kontaktów z rówieśnikami, panuje nuda, a nudzie towarzyszy chęć sięgania po słodkie przekąski lub kolejne posiłki. Do tego dochodzi brak aktywności fizycznej i niejednokrotnie długotrwały stres, czego konsekwencją są dodatkowe kilogramy. Często notuję w gabinecie wzrost masy ciała od trzech do pięciu kilogramów u pacjentów po przebytej kwarantannie. Z całą świadomością mogę powiedzieć, że bliskość lodówki, nuda, stres i izolacja wpływają niekorzystnie na nasze zachowania żywieniowe. Warto ten trudny czas przekuć w budowanie racjonalnych nawyków żywieniowych, być może naukę gotowania, czy pracę nad swoimi słabościami. Na własny stół i talerz proponuję patrzeć z dużym rozsądkiem. Nie zapominać o jedzeniu warzyw, zaplanowaniu dnia w taki sposób, aby znaleźć w nim pory na przygotowanie i spożywanie regularnych posiłków, mądrze zbilansowanych, urozmaiconych, bogatych w witaminy i minerały. Wiele naszych problemów z nadwagą, czy otyłością wówczas zniknie, a życie stanie się przyjemniejsze.