Chciał ustrzelić sąsiadkę z wiatrówki
Najpierw wyzywał i groził, że ją zabije, a potem chwycił w dłoń wiatrówkę i zaczął strzelać. 53-latek z Żor dwukrotnie zaatakował sąsiadkę i zapowiedział, że "powybija" całą jej rodzinę.
W miniony weekend policjanci zatrzymali 53-letniego mieszkańca Żor, który z wiatrówki strzelał do swojej sąsiadki. Kiedy kobieta zgłosiła się do komendy i zrelacjonowała, co wydarzyło się przed jej domem, stróże prawa natychmiast pojechali na miejsce i zatrzymali agresora. Zabezpieczyli też broń, którą dwukrotnie w ciągu tygodnia mierzył do pokrzywdzonej.
Jak się okazało sąsiad najpierw wyzywał i groził, że zabije 38-latkę, dwa razy też celował w nią i oddawał strzały. Na szczęście jednak kobieta zdążyła schować się za budynkiem i nie odniosła żadnych obrażeń. Kiedy sąsiad skierował groźby także wobec najbliższych pokrzywdzonej i zaczął wymachiwać kosiarką spalinową przy jej ogrodzeniu ta natychmiast zgłosiła się do komendy.
Śledczy przedstawili mężczyźnie łącznie trzy zarzuty tj. dwukrotnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i kierowania gróźb karalnych pod adresem pokrzywdzonej. Prokurator objął go policyjnym dozorem i wkrótce skieruje akt oskarżenia do sądu. 53-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.